• +48 533 367 799

Osiedla robotnicze z charakterystycznymi familokami jako znak rozpoznawczy górnośląskiej architektury.

Blisko stuletnie familoki zobaczymy w Kolonii Fryderyk. Co prawda węgiel wydobywano tutaj tylko przez kilka lat, ale domy pozostały

Osiedla robotnicze z charakterystycznymi familokami jako znak rozpoznawczy górnośląskiej architektury.

Osiedle Familoków to miejsce z ogromnym potencjałem rekreacyjnym, turystycznym i promocyjnym Gminy Gorzyce. Historycy i konserwatorzy zabytków podkreślają, że Familoki na Kolonii Fryderyk stanowią unikat, perłę architektury w gminie wiejskiej. Osiedle stanowi jeden z najpiękniejszych zabytków zlokalizowanych na terenie gminy. W jego skład wchodzi 13 budynków wolnostojących. Programem rewitalizacji objętych zostało 7 budynków.

Do dziś pozostały niektóre ceglane zabudowania kopalniane oraz kolonia domów robotniczych i urzędniczych. Najskromniej prezentują się trójkondygnacyjne, przykryte dachówką familoki, stojące przy skrzyżowaniu ulic Kopalnianej i Kopernika. Dyrektor kopalni mieszkał w reprezentacyjnej willi, zajmowanej teraz przez szkołę i przedszkole.

fot. Oliwia Mika
fot. Oliwia Mika

Pierwszym budynkiem, który powstał w sąsiedztwie kopalni, był prawdopodobnie tzw. szlafhaus, czyli hotel robotniczy o niskim standardzie. Mieszkali w nim robotnicy budujący kopalnię, a potem najbiedniejsi - bezrobotni, nieżonaci i schorowani. Urzędnicy zajmowali domy urzędnicze, tzw. beamtry. Ich mieszkania posiadały przedpokój, kuchnię i dwa pokoje. W okresie międzywojennym zajmowała je ówczesna elita: policjanci, celnicy, pogranicznicy, nauczyciele.
Tymczasem robotnicy mieszkali w familokach o dużo niższym standardzie. Ich rodziny miały do dyspozycji kuchnię, sypialnię i komórkę. W sąsiedztwie kopalni powstała w krótkim czasie niewielka kolonia złożona z kilkunastu budynków. Unieruchomienie zakładu zniweczyło plany budowy całego osiedla 47 dużych budynków mieszkalnych. Brak obiektów użyteczności publicznej (takich jak kościół, szkoła, składy towarów, pralnie) uniemożliwiał czy znacznie utrudniał zaspokojenie na miejscu całokształtu potrzeb życiowych. Dlatego Kolonię Fryderyka klasyfikuje się właśnie jako kolonię, a nie osiedle, na którym zaspokojenie całokształtu takich potrzeb byłoby możliwe.

fot. Oliwia Mika
fot. Oliwia Mika
fot. Oliwia Mika
fot. Oliwia Mika

Podobne artykuły

Wyszukiwarka