• +48 533 367 799

Zwolnienia grupowe przetaczają się przez Polskę

– Trzeba uważnie przyglądać się wszelkim procesom zwolnień grupowych i my jako ministerstwo te procesy monitorujemy – zadeklarowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Zwolnienia grupowe przetaczają się przez Polskę

W ostatnich miesiącach coraz więcej firm w Polsce ogłasza zwolnienia grupowe. Głośno jest o zamknięciu zakładu produkcyjnego Levi Strauss w Płocku, w ramach którego stracić pracę ma 650 osób, redukcję zatrudnienia przeprowadza też Nokia, która planuje zwolnić 800 pracowników, pracę straci również 200 osób z LM Wind Power. Zwolnienia grupowe chcą przeprowadzić także Poczta Polska, GE Power i TE Connectivity Industrial.

Do tych informacji odniosła się ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w Programie I Polskiego Radia. – Znaczna część z odbywających się w tej chwili zwolnień grupowych to są zwolnienia zapowiedziane, zgłoszone jeszcze w ubiegłym roku. Faktycznie tych zwolnień grupowych jest sporo – przyznała. Podkreśliła jednocześnie, że Polska pozostaje krajem z jednym z najniższych poziomów bezrobocia w Unii Europejskiej – według ostatnich danych Eurostatu stopa bezrobocia w Polsce wyniosła w lutym 2,9%, z kolei przeciętny poziom bezrobocia w UE to 5,9%. – Niezależnie od tego trzeba uważnie przyglądać się wszelkim procesom zwolnień grupowych i my jako ministerstwo te procesy monitorujemy – zadeklarowała ministra.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk poinformowała, że w resorcie trwają prace nad projektem ustawy o rynku pracy i publicznych służbach zatrudnienia, w którym wprowadzone będą innowacyjne mechanizmy aktywizacji osób bezrobotnych. – Dziś polski rynek pracy stoi raczej przed wyzwaniem braku rąk do pracy w niektórych branżach i konieczności zaktywizowania czy włączenia w ten rynek grup, które nadal mają taki potencjał – zaznaczyła. Chodzi m.in. osoby z niepełnosprawnościami i osoby starsze. – Wpisujemy w tę ustawę chociażby zachęty dla pracodawców do tworzenia korzystnych warunków pracy dla osób starszych – przekazała.

Szefowa MRPiPS była też zapytana o oskładkowanie umów-zleceń i umów o dzieło. – Mówimy o realizacji kamienia milowego, który Polska wpisała do Krajowego Planu Odbudowy, ale mówimy także o narzędziach przeciwdziałania segmentacji na rynku pracy, czyli, jak to się popularnie nazywa – przeciwdziałaniu uśmieciowieniu na rynku pracy – wyjaśniła. Dodała, że umowy śmieciowe to takie, które zastępują umowy o pracę tam, gdzie powinna być ona zawarta, ale celem jest także zapewnienie osobom na umowach-zleceniach godnej emerytury. Ustawa jest przygotowywana, a w najbliższym czasie powinna zostać skierowana do szerokich konsultacji społecznych.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka