• +48 533 367 799

Skutki powodzi nowym wyzwaniem dla rynku pracy

Kluczowe jest, jak szybko i w jakim zakresie pomoc udzielana przez państwo przedsiębiorcom będzie wystarczająca, aby powstrzymać falę rejestracji bezrobotnych.

Skutki powodzi nowym wyzwaniem dla rynku pracy

Stopa bezrobocia w sierpniu wyniosła 5%, czyli tyle samo, co miesiąc wcześniej. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 772,3 tys. wobec 765,4 tys. w lipcu.

Największy spadek przeciętnego zatrudnienia w skali roku obserwowano w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (o 3,2%) oraz w administrowaniu i działalności wspierającej (o 3,1%). Z kolei najwyższy wzrost zatrudnienia utrzymał się w zakwaterowaniu i gastronomii (4,8%).

W sierpniu zakłady pracy zadeklarowały zwolnienie 2,4 tys. pracowników, w lipcu było to 4,9 tys. Z kolei rok wcześniej firmy zapowiadały, że zatrudnienie straci 1,54 tys. osób.

Jak zwraca uwagę Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan, bezrobocie rejestrowane w sierpniu pozostało na niezmienionym poziomie w stosunku do lipca, jednocześnie było ono w tym miesiącu najniższe od początku pomiarów tego wskaźnika. – To tylko kolejny dowód na to, że rynek pracy pozostaje stabilną i silną częścią naszej gospodarki. Jego odporność jest jednak poddawana obecnie poważnemu testowi – podkreśla ekspert. Chodzi o powódź. – Jeszcze dwa tygodnie temu, gdy Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłaszało wstępne szacunki stopy bezrobocia, które dziś potwierdził GUS, wskazywaliśmy, że na rynku pracy do końca roku nic spektakularnego się nie wydarzy. Przechodząca fala powodziowa przez zachodnią Polskę stanowi jednak poważne ryzyko, że w październiku lub nawet jeszcze we wrześniu liczba bezrobotnych istotnie wzrośnie. Szacuje się, że blisko 57 tys. osób zostało dotkniętych przez powódź. Kluczowe jest jednak, jak szybko i w jakim zakresie pomoc udzielana przez państwo przedsiębiorcom będzie wystarczająca, aby powstrzymać falę rejestracji bezrobotnych. Wydaje się, że zarówno rządzący, jak i przedsiębiorcy wyciągnęli lekcje z covidowych lockdownów i tym razem może nas ominąć duża fala zwolnień – komentuje ekspert.

Ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego zaznaczają natomiast, że zapotrzebowanie na pracowników wciąż jest niskie pomimo poprawy aktywności gospodarczej. Ich zdaniem z końcem roku stopa bezrobocia wzrośnie z powodów sezonowych. – GUS wskazuje, że liczba ofert pracy zgłoszonych w ciągu miesiąca jest o 16,1% niższa niż rok temu. Skala spadku jest podobna – zarówno w sektorze prywatnym i publicznym w sierpniu powstało o 16% etatów mniej niż przed rokiem. Łącznie w okresie styczeń–sierpień ofert pracy było o 1,6% mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego – wskazują. PIE prognozuje, że stopa bezrobocia utrzyma się powyżej 5% w nadchodzących miesiącach, co będzie wynikiem restrukturyzacji w części zakładów pracy, jednak w dłuższej perspektywie będzie spadać. W ocenie ekonomistów malejąca liczba aktywnych zawodowo sprawia, że poszukiwanie pracy będzie raczej krótkotrwałe. Powołując się na analityków ankietowanych przez FocusEconomics, wskazali, że w przyszłym roku stopa bezrobocia będzie zbliżona do 4,9%, a w 2026 – do 4,8%

fot. OSP KSRG Biała/Facebook
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka