• +48 533 367 799

Zarząd Rafako złożył wniosek o upadłość

Problemy z realizacją dwóch dużych inwestycji – koksowni w Radlinie i bloku energetycznego w Jaworznie – doprowadziły do poważnych problemów finansowych.

Zarząd Rafako złożył wniosek o upadłość

Zarząd Rafako złożył do Sądu Rejonowego w Gliwicach wniosek o upadłość. Raciborska spółka boryka się z poważnymi problemami finansowymi związanymi z realizacją dużych projektów inwestycyjnych.

Jak tłumaczy raciborska spółka, podjęcie uchwały w sprawie złożenia wniosku jest obecnie jedynym rozwiązaniem, które najszerzej może ochronić interesy zarówno Rafako, jak i jego wierzycieli, akcjonariuszy i pracowników. Jednym z powodów decyzji jest brak możliwości "uzgodnienia z kluczowymi wierzycielami Emitenta szczegółowych zasad konwersji zobowiązań emitenta wobec takich wierzycieli na akcje w podwyższonym kapitale zakładowym emitenta lub alternatywnego scenariusza dalszej restrukturyzacji zobowiązań emitenta wobec jego kluczowych wierzycieli", który pozwoliłby na redukcje zadłużenia Rafako wobec wierzycieli. Spółka wskazuje, że pozwoliłoby to firmie odzyskać zdolność, by pozyskać finansowanie zewnętrzne na realizację przyszłych zamówień.

Zarząd Rafako już w październiku minionego roku informował o przystąpieniu do sporządzenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Podkreślał przy tym, że jest zdeterminowany, by wyprowadzić spółkę na prostą. Teraz jednak Rafako boryka się z poważnymi problemami finansowymi związanymi z realizacją dużych projektów inwestycyjnych. Chodzi o budowę koksowni w Radlinie dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz bloku energetycznego w Jaworznie dla Tauronu. Opóźnienia w budowie koksowni i spory dotyczące jakości wykonanego bloku doprowadziły do wzrostu kosztów i pogorszenia płynności finansowej.

Minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski zadeklarował, że będzie rozmawiał z Agencją Rozwoju Przemysłu o Rafako. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to spółka będąca pod nadzorem aktywów państwowych. – Odpowiedzialność spoczywa na zarządzie. Ta spółka jest w problemach od wielu lat, więc nie jest to zaskoczeniem – powiedział minister. – Państwo pod wieloma rządami robiło wiele wysiłków, by spółkę ratować. Tu jest kwestia pomocy publicznej 100 mln zł, którą przyznało Ministerstwo Rozwoju i Technologii, więc być może MRiT ma jakieś pole manewru, żeby działać. Pomoc ta została udzielona przez Agencję Rozwoju Przemysł. Na pewno będę rozmawiał z ARP, bo oni mają dużo informacji, ale te pieniądze przyszły z MRiT – skomentował.

fot. arch. red.
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka