• +48 533 367 799

Firmy coraz bardziej odczuwają brak pracowników

Trzeci rok pandemii w połączeniu z inflacją, trudnościami obserwowanymi w niektórych sektorach i branżach, a także skutkami zmian polityki energetycznej mogą generować kłopoty coraz większej liczby firm, gospodarstw domowych i zagrażać stabilności gospodarczej państwa.

Firmy coraz bardziej odczuwają brak pracowników

- Deficyt pracowników i starzenie się społeczeństwa będą się nasilać stwarzając problemy firmom i gospodarce. Potrzebne są zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców, zwiększenie aktywności zawodowej kobiet i uregulowanie pracy zdalnej - twierdzi doradca zarządu Konfederacji Lewiatan Jacek Męcina.

Ekspert zaznacza, że dobre dane z rynku pracy nie mogą przesłaniać wyzwań dla firm i gospodarki. - Nasz rynek pracy rozwija się dzięki migrantom, przede wszystkim z Ukrainy. Ale mimo od lat formułowanych postulatów system dostępu do rynku pracy pracowników z zagranicy jest wciąż ograniczony, pełen biurokracji i sprawia pracodawcom wiele trudności. Nie mamy nowoczesnych służb zatrudnienia oraz rozwiązań, które zachęcałyby do aktywności zawodowej osoby starsze, kobiety po urodzeniu dziecka. Poziom niewykorzystanych zasobów i niskie wskaźniki aktywności zawodowej będą stanowiły zagrożenie dla systemów zabezpieczenia społecznego w przyszłości - ostrzega doradca.

Jacek Męcina podkreśla, że problemem rynku pracy jest również niedostatek wykwalifikowanych kadr, co wiąże się przede wszystkim z systemem edukacji i brakiem instrumentów szerokiego wsparcia kształcenia ustawicznego. Jego zdaniem deficyty kształcenia ustawicznego będą generować w przyszłości problemy wynikające z wykluczenia cyfrowego, które może prowadzić do bezrobocia technologicznego spowodowanego przyspieszeniem procesów cyfryzacji, automatyzacji i robotyzacji.

Ponadto pracodawcy i związki zawodowe od lat upominają się o Fundusz Pracy, który służyć powinien wyłącznie aktywizacji zawodowej i wspieraniu kształcenia ustawicznego. - Tymczasem środki pochodzące ze składek pracowników i pracodawców służą różnym celom, czasem pośrednio tylko związanym z rynkiem pracy - zauważa Jacek Męcina.

Doradca Konfederacji Lewiatan przypomina również, że dotąd nie uregulowano w Kodeksie pracy pracy zdalnej. - Opóźnienia w procedowaniu tego projektu, którym partnerzy zajmowali się od ponad roku, uważamy za zaniedbanie rządu - ocenia Męcina. Brakuje też regulacji, które pozwoliłyby firmom zmieniać organizację pracy w warunkach pandemii, bez stosowania zbędnych nakazów. Jak mówi ekspert, brak stosownych przepisów i rzeczywistych konsultacji oraz coraz bardziej kuriozalne propozycje regulacji to nie tylko w tych warunkach łamanie zasad dialogu, ale skrajny brak odpowiedzialności.

Trzeci rok pandemii w połączeniu z inflacją, trudnościami obserwowanymi w niektórych sektorach i branżach, a także skutkami zmian polityki energetycznej mogą według Jacka Męciny generować kłopoty coraz większej liczby firm, gospodarstw domowych i zagrażać stabilności gospodarczej państwa. - W tych warunkach wdrażanie zmian w systemie podatkowym i składce zdrowotnej w coraz większym chaosie i bez refleksji nad skutkami gospodarczymi i społecznymi Polskiego Ładu może negatywnie odbić się na rynku pracy - podsumowuje.

fot. pixabay.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka