• +48 533 367 799

Status bezrobotnego będzie obowiązywał przez trzy lata

– Osoba bezrobotna będzie „karana” utratą statusu za to, że organy zatrudnienia w ciągu trzech lat nie zaktywizują zawodowo tej osoby. Ponadto regulacja będzie powodować dodatkowe obciążenia administracyjne – wskazuje resort finansów.

Status bezrobotnego będzie obowiązywał przez trzy lata

Jeden z zapisów projektu ustawy o aktywności zawodowej mówi, że status bezrobotnego będzie obowiązywał przez trzy lata. W tym czasie, jak tłumaczy Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, organy zatrudnienia podejmą "intensywne działania mające na celu aktywizację zawodową bezrobotnego oraz jego powrót na rynek pracy". Jeśli do tego nie dojdzie, to bezrobotny straci status na 90 dni.

Zastrzeżenia do tego punktu ma Ministerstwo Finansów. – Z tej treści można wnioskować, że osoba bezrobotna będzie „karana” utratą statusu za to, że organy zatrudnienia w ciągu trzech lat nie zaktywizują zawodowo tej osoby. Ponadto regulacja będzie powodować dodatkowe obciążenia administracyjne związane z wyrejestrowaniem, a następnie z ponowną rejestracją bezrobotnego – wskazuje Stanisław Skuza, wiceminister finansów.

MRiPS argumentuje, że do wzrostu biurokracji nie dojdzie, ponieważ urzędy pracy nie będą zgłaszać bezrobotnych do ZUS-u. – Przyjmuje się, że klientami PUP będą osoby faktycznie zainteresowane podjęciem pracy, a nie zgłaszające się do urzędu pracy w celu uzyskania ubezpieczenia zdrowotnego – wyjaśnia. Rozdzielenie statusu bezrobotnego i prawa do ubezpieczenia społecznego jest jedną z większych zmian, która znalazła się w nowych przepisach.

– W ustawie zrezygnowano z sankcji pozbawiania statusu bezrobotnego z powodu odmowy przyjęcia propozycji odpowiedniej pracy – tak jak teraz przewiduje ustawa o promocji zatrudnienia i instrumentach rynki pracy – tłumaczy Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Dodaje, że automatyczne pozbawianie statusu bezrobotnego po trzech latach ma zapobiec pozostawaniu w rejestrach urzędu osób, które nie są zainteresowane znalezieniem pracy oraz nie chcą skorzystać z oferowanych form pomocy przez urzędy pracy w celu nabycia nowych kwalifikacji zawodowych. 

– Nie jest jasna przyczyna rezygnacji z przepisu warunkującego prawo do nabycia zasiłku dla bezrobotnego dotyczącego nieposiadania przez PUP propozycji odpowiedniej pracy, propozycji stażu, przygotowania zawodowego dorosłych, szkolenia, prac interwencyjnych lub robót publicznych. Przepis ten należałoby przywrócić – komentuje resort finansów.

MF zwraca też uwagę na zmianę grupy osób, które otrzymają zasiłek dla bezrobotnych. Nowe przepisy chcą rozszerzyć minimalny dochód uprawniający do otrzymania świadczenia do wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia. Zgodnie z projektem ustawy prawo do zasiłku będą mieć również osoby zarabiające od 50% do 99% minimalnego wynagrodzenia. Obecnie kwotę graniczną stanowi kwota płacy minimalnej. – Propozycja ta spowoduje istotny wzrost wydatków na zasiłki dla bezrobotnych. Należy zauważyć, że wydatki na zasiłki dla bezrobotnych są wydatkami obligatoryjnymi. W projekcie planu finansowego Funduszu Pracy na rok 2023 r. nie zostały ujęte skutki finansowe proponowanych rozwiązań. Przepis w tym zakresie wymaga zmiany – zwraca uwagę Stanisław Skuza.

Resort rodziny i polityki społecznej tłumaczy, że wprowadzenie prawa do zasiłku dla osób zarabiających 50-99% minimalnego wynagrodzenia równocześnie nałoży obowiązek odprowadzania składki zdrowotnej przez takie osoby. – Wobec tego dochody z tego tytułu w latach 2023-2033 dla FP i FS to łącznie ponad 10,3 mld zł. Wprowadzenie tego zasiłku dawałoby koszty w wysokości 2,6 mld zł, ale równocześnie generowałoby też dochody dla NFZ z tytułu składki zdrowotnej w wysokości prawie 0,2 mld zł i ZUS w wysokości 0,6 mld zł. Zatem łączne dochody w przypadku wypłaty takich zasiłków to ponad 11 mld zł przy kosztach na poziomie 2,6 mld zł – tłumaczy.

Wśród zmian jest również rezygnacja z obowiązku opracowania indywidualnego planu działania. Taki program będzie opracowywany dla wybranych grup m.in. osób długotrwale bezrobotnych oraz tych poniżej 30. roku życia.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka