• +48 533 367 799

Pośredniaki oferują coraz mniej miejsc pracy

Za pośrednictwem urzędów pracy rzadko rekrutuje się np. wysokospecjalistycznych pracowników. Coraz większa część rekrutacji jest przeprowadzana za pomocą platform elektronicznych.

Pośredniaki oferują coraz mniej miejsc pracy

W 2022 r. liczba pracodawców, którzy złożyli oferty pracy za pośrednictwem urzędów pracy, wyniosła ponad 181 tys. To o 5% mniej niż w 2021 r. Biorąc pod uwagę podział na województwa, najwięcej podmiotów poszukujących w ten sposób pracowników było w mazowieckim – 23,5 tys., kolejne są śląskie – 17,1 tys. i małopolskie – 16,8 tys. Na końcu listy są: lubuskie – 4,9 tys., opolskie – 5,2 tys. i podlaskie – 5,3 tys.

– Według GUS-u stopa bezrobocia w grudniu wyniosła 5,2%, czyli utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie. Zatem liczba ofert pracy oraz osób poszukujących zajęcia zawodowego były stosunkowo małe. Jednak w ostatnich latach istnieje przekonanie, że urzędy pracy nie są miejscem, gdzie można znaleźć ciekawą propozycję zatrudnienia. Ponadto pracodawcy uważają, że ta instytucja nie pomoże w rekrutacji nowego pracownika, co najwyżej może pośredniczyć w poszukiwaniu kandydatów na stanowiska pomocnicze oraz niższe techniczne. W pewnym stopniu jest to uzasadnione – komentuje dr Joanna Wieprow z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.

Według Szymona Witkowskiego ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców spadek jest spowodowany kilkoma czynnikami. Po pierwsze, ogólna sytuacja gospodarcza wpływa na nastroje pracodawców. Niemniej jednak dane z rynku pracy wciąż są bardzo dobre. Mamy jeden z najniższych wskaźników bezrobocia w UE, a wiele branż ma duże problemy ze znalezieniem pracowników. Po drugie, coraz większa część rekrutacji jest przeprowadzana za pomocą platform elektronicznych. Ekspert podkreśla, że oferty w urzędach pracy kierowane są do bezrobotnych, których – zgodnie z danymi statystycznymi – jest stosunkowo mało. Natomiast na portalach internetowych można trafić również do osób, które mają zajęcie, ale chcą je zmienić.

Potwierdza to dr Joanna Wieprow. – W porównaniu z serwisami internetowymi urzędy są mniej elastyczne i działają wolniej, przez co skuteczna rekrutacja z perspektywy pracownika często jest utrudniona. W 2022 r. w niektórych segmentach rynku pracy występowały problemy z naborem kadry. Pracodawcy częściej zaczęli zgłaszać swoje oferty do urzędów pracy. Jednak wiele z nich, ze względu na ograniczenia prawne i procedury, nie jest w stanie sprostać obecnym wymogom rynku – dodaje.

Liczba miejsc pracy, które pracodawcy złożyli za pośrednictwem urzędów pracy w 2021 r., wyniosła 1,2 mln. To o 12,5% mniej niż w 2021 r. Jeśli chodzi o najpopularniejsze obszary działalności, to są to usługi administrowania i działalność wspierająca, przetwórstwo przemysłowe, handel hurtowy i detaliczny, budownictwo, a także administracja publiczna i obrona narodowa. Jak podkreśla dr Joanna Wieprow, wzrost zapotrzebowania na pracowników w ostatnim obszarze ma związek z konfliktem zbrojnym w Ukrainie oraz wynikającą z tego reorganizacją i rozbudową armii w Polsce.

– Dane pochodzące z urzędów pracy dają nam pewien wycinek wiedzy o rynku pracy. Istotnie branże, takie jak handel czy budownictwo, zmagają się z brakami pracowników. Za pośrednictwem urzędów pracy rzadko rekrutuje się jednak np. wysokospecjalistycznych pracowników. Według kompleksowych analiz, takich jak np. badanie „Barometr zawodów”, najbardziej poszukiwani w naszym kraju są zarówno fachowcy z branż budowlanych czy transportowych, ale też przedstawiciele zawodów medycznych bądź usług finansowych – zaznacza Szymon Witkowski.

Z kolei zawody, w których pracodawcy zgłaszali najwięcej miejsc pracy, to pozostali robotnicy wykonujący prace proste w przemyśle oraz pracownicy wykonujący prace proste gdzie indziej niesklasyfikowani, a także robotnicy gospodarczy. Do tego wskazywani są magazynierzy, pakowacze ręczni, pracownicy produkcji, sprzedawcy, robotnicy magazynowi, pomocniczy robotnicy budowlani oraz przemysłowi. – Z pewnością niezbędne jest wprowadzenie zmian w działaniach urzędów pracy, dostosowujących je do zmiennej sytuacji na rynku pracy. Szansą na to jest ustawa o aktywności zawodowej, która obecnie jest jeszcze na etapie procedowania. Do najważniejszych rozwiązań przyjętych w ustawie o aktywności zawodowej będą należeć między innymi oddzielenie statusu bezrobotnego od ubezpieczenia zdrowotnego, udoskonalenie mechanizmów obsługi oraz wsparcia osób bezrobotnych i poszukujących pracy czy uproszczenie i ujednolicenie procedur w urzędach pracy – podsumowuje dr Joanna Wieprow.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka