• +48 533 367 799

Polacy wnieśli 310 tys. wniosków o założenie JDG

Polacy częściej niż rok temu zakładają nowe firmy, jednak wzrost wynosi tylko niecałe 5%.

Polacy wnieśli 310 tys. wniosków o założenie JDG

W 2022 r. Polacy złożyli ponad 310,2 tys. wniosków o założenie jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 4,7% więcej niż w 2021 r.

– Nie przeceniałbym wagi tego wzrostu. Pracownicy wielu sektorów są niejako zmuszani przez swoich pracodawców do założenia własnej działalności, by móc kontynuować pracę np. w charakterze kierowcy czy nawet sprzątaczki. Oczywiście dotyczy to też innych zawodów. Przedstawiciele niektórych branż, np. IT, wolą działać jako tzw. wolni strzelcy. To bywa też ratunkiem po stracie pracy. Powyższy wynik nie mówi nic o zwiększeniu przedsiębiorczości w Polsce – zaznacza Adrian Parol, radca prawny i doradca restrukturyzacyjny. – Fakt, że zaczęło działać u nas wielu obcokrajowców, nie jest zabezpieczeniem dla gospodarki. Takie osoby mogą gościć w Polsce przez krótki czas, a potem przenieść się do innego kraju, nie ponosząc przy tym obciążeń ZUS-owskich, przed którymi nie mogą uciec pracujący tu Polacy – dodaje.

W minionym roku było więcej wniosków o założenie niż o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej – odpowiednio ponad 310,2 tys. i prawie 193,1 tys. Podobnie było w 2021 r. – ok 296,3 tys. i 176,1 tys. – Przewaga liczby wniosków o założenie JDG może wynikać z możliwości zawieszenia działalności. Pozwala to na uniknięcie konieczności opłacania składek ZUS i podatków dochodowych, gdy firma ma przejściowe kłopoty. I sprzyja szukaniu nowych możliwości w innym biznesie – komentuje Anna Senderowicz, analityk PKO BP.

W zeszłym roku do rejestru CEIDG wpłynęło prawie 152,9 tys. wniosków dotyczących wznowienia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 9,2% więcej niż w 2021 r. Zdaniem ekspertów w ostatnich dwóch latach wznawianie działalności było podyktowanie popandemicznym odbiciem. Jednak w 2022 r. znów pojawił się wzmożony trend zawieszania JDG, co było pochodną gwałtowengo wzrostu kosztów, a także pogarszania perspektyw gospodarczych.

Zdaniem ekspertów w tym roku niewiele się zmieni w tej kwestii. – Wskaźnik będzie na tym samym poziomie lub spadnie poniżej tego, co obserwowaliśmy w ubiegłym roku. Wszystko oczywiście będzie zależało od tego, jak dalej będzie zachowywała się gospodarka. Do tego wiele zależeć będzie od tego, jak bardzo nadal będą wprowadzane nowe przepisy prawa, które przyczyniają się do większego skomplikowania prowadzenia działalności, bo to też dzisiaj ma realny wpływ na zakładanie tego typu biznesów – przewiduje radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Łukasz Goszczyński. Według Adriana Parola, pomijając osoby zmuszone do przejścia na samozatrudnienie, będzie coraz mniej otwieranych działalności. Obecnie przedsiębiorcy funkcjonują już w bardzo trudnym otoczeniu gospodarczym i prawnym. Mec. Łukasz Goszczyński dodaje, że przedsiębiorcy są również mocno zadłużeni, a do tego mają kłopoty z pozyskaniem finansowania, w tym także tego bieżącego. Zdaniem Anny Senderowicz likwidacją będą zagrożone podmioty z branży budowlanej, handlowej, transportowej i przedsiębiorstwa energochłonne. Może to skutkować przebranżawianiem się i otwieraniem nowych biznesów. Zapowiedzi zwolnień w spółkach mogą też sprzyjać zakładaniu JDG. Ponadto kontynuacja wojny prawdopodobnie utrzyma aktywność Ukraińców w Polsce.

fot. pexels.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka