• +48 533 367 799

Polskie firmy nie boją się wchodzić na nowe rynki

Domeną polskich eksporterów – wbrew powszechnej opinii – nie jest górnictwo, energetyka czy wydobywanie i produkcja surowców.

Polskie firmy nie boją się wchodzić na nowe rynki

Eksporterzy z Polski nie boją się wchodzić na nowe, egzotyczne rynki ani uruchamiać produkcji poza krajem. Prawie 40% eksportu realizują poza UE. – Polskie firmy wypadają w tym globalnym zestawieniu zaskakująco dobrze, eksporterzy mocno się rozwinęli w ostatnich latach – podkreśla Tomasz Starus, prezes Allianz Trade. – Obraz polskiego eksportera na tle innych krajów Europy Zachodniej jest interesujący. Jak się okazuje, nasi eksporterzy to zwykle firmy większe niż przedsiębiorstwa z Niemiec, Francji, Włoch czy Hiszpanii. W Polsce sukces w eksporcie osiągają głównie firmy duże albo o rocznych przychodach plasujących się w górnej średniej. Natomiast jeśli spojrzymy na firmy niemieckie, francuskie czy włoskie, tam jest dużo więcej eksporterów wśród firm średniej wielkości – wskazuje ekspert.

Jakie są tego przyczyny? – Z jednej strony polska gospodarka jest wolnorynkowa od nieco ponad 30 lat, a w Unii jesteśmy od niecałych 20, więc czas na rozwój był dość krótki. Z drugiej strony jest pewnie tak, że firmy, które były odpowiednio duże, w momencie kiedy wstępowaliśmy do UE, po prostu wskoczyły do tego pociągu i mocno zyskały. Natomiast te, które teraz chciałyby się rozwinąć w eksporcie, mają już trochę trudniej, bo rynki są już trochę zagospodarowane – wyjaśnia Tomasz Starus.

Jak wynika z raportu „Allianz Trade Global Survey 2023”, 30% ankietowanych firm z Polski stwierdziło, że eksport odpowiada za ponad połowę ich przychodów, podobnie jak u przedsiębiorców w innych krajach. Badanie pokazuje również, że domeną polskich eksporterów – wbrew powszechnej opinii – nie jest górnictwo, energetyka czy wydobywanie i produkcja surowców. Taką działalność prowadziło tylko 2% ankietowanych przedsiębiorstw. Stosunkowo duży odsetek firm działa natomiast w branżach przetwórstwa żywności, przemysłu drzewnego i rolnictwa. – Dotychczas wydawało się – co pokazywały też poprzednie badania – że eksportujemy przede wszystkim do krajów Unii Europejskiej. Natomiast w tej chwili Europa wciąż jest co prawda naszym głównym partnerem handlowym, ale jednak znaczna część – bo już blisko 40% całości eksportu – polskie firmy realizują poza UE. Są obecne w niemal całej Ameryce Łacińskiej, Afryce i wielu krajach Azji – wymienia Tomasz Starus. Dodaje, że polscy eksporterzy są bardzo świadomi i nowocześni w wykorzystaniu narzędzi marketingowych, cyfryzacji sprzedaży i budowaniu swojej strategii rozwoju. Nie budują swojej przewagi – jak to bywało wcześniej – wyłącznie na niskich kosztach siły roboczej.

– Bardzo istotny jest fakt, że polskie firmy zajmują się nie tylko prostą wysyłką towarów czy usług za granicę, ale też przeszły dość dużą internacjonalizację łańcuchów dostaw. Niemal 80% z nich mówi, że ponad połowa wsadu do ich produkcji idącej na eksport pochodzi z zagranicy. Ewentualnie ich eksport to nie jest tylko produkcja w Polsce i wysyłka za granicę, ale również budowanie fabryk w krajach docelowych, ewentualnie przejmowanie konkurentów z tych rynków – mówi ekspert.

Polscy eksporterzy, mimo trudniejszego otoczenia rynkowego, pozostają dość optymistyczni. 70% z nich ocenia, że w tym roku ich przychody z eksportu będą wyższe niż w poprzednim. Większość skupia się też na konsolidacji dotychczasowych osiągnięć i optymalizacji sprzedaży na już zdobytych rynkach – 2/3 zamierza zwiększyć inwestycje w krajach, w których już są obecne. Z drugiej strony, choć chęć ekspansji na nowe rynki spada, to wciąż ma ją w planach blisko połowa rodzimych eksporterów. Wśród głównych obaw firmy wymieniają aktualne ryzyka geopolityczne. Częściej niż w innych krajach wskazują także obawy o dostępność pracowników. Kolejny powód to ryzyko opóźnień w płatnościach.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka