• +48 533 367 799

Zmiany klimatyczne doprowadzą rolników do większych długów

W sytuacji dynamicznie zachodzących zmian klimatycznych, tj. naprzemiennych susz i ulew, rolnikom jest potrzebny szerszy plan ratunkowy, np. w kwestii doregulowania stosunków handlowych pomiędzy nimi a przetwórcami, pośrednikami i sieciami handlowymi.

Zmiany klimatyczne doprowadzą rolników do większych długów

Na koniec czerwca w Krajowym Rejestrze Długów było 3,7 tys. zadłużonych rolników–przedsiębiorców. To o 13,5% mniej niż w analogicznym okresie 2022 r. Natomiast w przypadku Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK o 3,2% rok do roku spadła liczba dłużników z kategorii uprawy rolne, chów i hodowla zwierząt, łowiectwo, włączając działalność usługową – odnotowano ich 1,6 tys.

– Sytuacja rolników nie uległa poprawie. Zmniejszenie liczby zadłużonych to jedynie efekt uzyskania przez nich środków pieniężnych w wyniku sprzedaży produkcji z poprzedniego roku po zaniżonych cenach. Dane te nie oddają rzeczywistej skali problemów w rolnictwie. Wynikają one ze znaczącego wzrostu kosztów pracy i importu tańszych, zagranicznych produktów rolnych. To poskutkowało spadkiem cen w skupie – komentuje Adrian Parol, doradca restrukturyzacyjny specjalizujący się w sektorze rolnym.

Według danych KRD na koniec czerwca zadłużenie rolników wyniosło prawie 270 mln zł – to o 2,6% mniej niż rok wcześniej. Z kolei z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK wynika, że o 4% spadła kwota zaległości dłużników z ww. kategorii i wyniosła niecałe 495 mln zł. – W mojej ocenie kolejny raz z rzędu dane nie przedstawiają faktycznej kondycji tego sektora. Uważam, że liczba rolników, którzy będą mieli problemy z obsługą swoich zobowiązań, wzrośnie. Wkrótce w rejestrach zaczną pokazywać się nowe wpisy, które przybiorą na sile na przełomie III i IV kwartału. Wówczas skumulują się skutki wielu negatywnych czynników, w tym wzrostu cen wszystkich nośników energii i stóp procentowych oraz szalejącej inflacji. Sytuacja gospodarcza wywołana pandemią oraz wybuchem wojny w Ukrainie wciąż jest bardzo ciężka i generuje szereg problemów i wyzwań. Taki splot trudności będzie miał bezpośrednie przełożenie na zachowanie płynności finansowej przez ten sektor w kolejnych latach – przekonuje radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Łukasz Goszczyński.

Zdaniem ekspertów brakuje działań mających na celu zabezpieczenie interesów rolników ze strony rządzących. – Liczba zadłużonych rolników będzie wzrastać. Co więcej, będzie rosła kwota ich zadłużenia. Kluczowe znaczenie mają tu wysokie koszty produkcji, niskie ceny skupu i niekontrolowany import tańszych produktów rolnych. Zbliżające się wybory parlamentarne nie poprawią sytuacji rolników – wskazuje Adrian Parol.

– Z rozmów z wieloma rolnikami, którzy posiadają obecnie zadłużenie, wynika, że liczą na to, iż po wyborach nowy rząd i parlament przyjrzy się ich sprawie i będzie próbował coś zaradzić. Ale nawet gdyby to nastąpiło, to pierwsze efekty tego będzie można obserwować za rok lub dwa lata, a może nawet i dłużej. Natomiast pomoc jest potrzeba teraz i tu – podkreśla Łukasz Goszczyński. Ekspert dodaje też, że w sytuacji dynamicznie zachodzących zmian klimatycznych, tj. naprzemiennych susz i ulew, rolnikom jest potrzebny szerszy plan ratunkowy, np. w kwestii doregulowania stosunków handlowych pomiędzy nimi a przetwórcami, pośrednikami i sieciami handlowymi – na styku równoprawnej pozycji negocjacyjnej. To w dużym stopniu poprawiłoby ich sytuację i płynność finansową. Oczywiście skutków klimatycznych to nie zlikwiduje, ale przez to rolnikom odejdzie jeden z ważniejszych problemów, który wciąż narasta i mocno niepokoi. A jak dodaje Łukasz Goszczyński, w kolejnych okresach – nie tylko miesiącach, ale też latach – będzie to jeden ze znaczących czynników, przez który rolnicy będą popadać w coraz to większe problemy, głównie te finansowe. – Podsumowując, należy podnieść jeszcze jedną ważną kwestię. Otóż liczba gospodarstw się kurczy. To spowoduje, że w perspektywie dłuższego czasu dłużników–rolników będzie mniej, ale to wcale nie będzie oznaczało poprawy sytuacji. W suchych danych może tak będzie. Jednak będą to kolejne pozorne wyniki, które nie mogą oddawać rzeczywistego stanu, w jakim znajdują się rolnicy – ocenia.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka