• +48 533 367 799

Jak rynek pracy i gospodarka zmieniły się w ciągu ostatnich 20 lat?

Polscy przedsiębiorcy dzięki zniesieniu granic mogą uczestniczyć we wspólnym, europejskim rynku i rozwijać swoje firmy.

Jak rynek pracy i gospodarka zmieniły się w ciągu ostatnich 20 lat?

1 maja 2004 r. Polska wraz z dziewięcioma innymi krajami stała się członkiem Unii Europejskiej. Przyniosło to liczne zmiany na rynku pracy i w gospodarce zarówno w kraju, jak i w całej Wspólnocie.

Jednym z najbardziej widocznych efektów wejścia Polski do UE było zwiększenie mobilności pracowników. Miliony Polaków wyjechały do krajów Europy Zachodniej w poszukiwaniu lepszych warunków życia i pracy. Przepływ ludności przyczynił się do powstania zjawiska tzw. "brain drain", czyli odpływu wykwalifikowanych pracowników z Polski. Z danych GUS wynika, że na koniec 2004 r. za granicą przebywał 1 mln Polaków, z kolei w 2020 r. było ich w sumie 2,239 mln. Jeśli chodzi o kraje UE, to najwięcej było ich w Niemczech (706 tys.), Holandii (135 tys.) i Irlandii (114 tys.).

Wyjazdy migracyjne na pobyt stały powodowane są nie tylko kwestiami finansowymi, ale często sytuacją rodzinną, chęcią rozwoju czy po prostu ciekawością świata. Inaczej jest z sezonowym podejmowaniem pracy zagranicą – główną motywacją Polaków decydujących się na kilkutygodniowy czy kilkumiesięczny wyjazd na Zachód są właśnie pieniądze. Wśród popularnych obszarów jest budownictwo – specjaliści budowlani zwykle wyjeżdżają na z góry określone czasowo kontrakty, a robotnicy szukają zleceń na bieżąco. W krajach takich jak Hiszpania, Holandia czy Niemcy pracownicy sezonowi znajdują zatrudnienie w rolnictwie. Branża gastronomiczna i hotelarska jest kolejną, w której Polacy odgrywają istotną rolę.

Jednocześnie polskie firmy zyskały nowe możliwości rozwoju i ekspansji, co przełożyło się na wzrost liczby miejsc pracy. Integracja z UE wymusiła też modernizację wielu sektorów gospodarki – Polska zaczęła stopniowo przesuwać się w stronę gospodarki opartej na nowoczesnych technologiach.

– Bilans naszego uczestnictwa w Unii Europejskiej jest jednoznacznie pozytywny. Jeśli chodzi o gospodarczy i ludzki wymiar, to jest po pierwsze zniesienie granic – i dotyczy to zarówno polskich przedsiębiorców, którzy dzięki temu mogli uczestniczyć we wspólnym, europejskim rynku i rozwijać swoje firmy, jak i zwykłych obywateli, którzy jako młodzi ludzie mogli wyjeżdżać, uczyć się za granicą, ale też mieszkać za granicą, pracować, zakładać tam firmy. To jest ogromna zmiana, która zaszła przez ostatnich 20 lat – podkreśla Bartłomiej Balcerzyk, p.o. dyrektora Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.

Polska jest jak dotąd największym beneficjentem unijnego budżetu. W ostatnich 20 latach otrzymała z niego łącznie 245,5 mld euro. W tym samym czasie wpłaciła 83,7 mld euro w ramach składek członkowskich, co oznacza, że netto uzyskała z unijnych funduszy 161,6 mld euro, z czego ponad połowę w ramach polityki spójności. – Środki unijne pozwoliły nam nadganiać, rozwijać polską gospodarkę i ulepszać infrastrukturę. Polska – dzięki dobrej administracji, która potrafiła przeprowadzić ten proces – jest czempionem, jeśli chodzi o wdrażanie tych unijnych funduszy. Polska fantastycznie zmieniała się przez tych ostatnich 20 lat, co oczywiście umożliwiły fundusze unijne i dostęp do unijnego rynku, ale bez naszych przedsiębiorców, którzy wykazali się elastycznością i kreatywnością w rozwijaniu swoich biznesów, nie doszlibyśmy do takich rezultatów, podobnie jak bez efektywnej administracji, która wdrażała te fundusze. Tak więc z jednej strony Unia Europejska zaoferowała Polsce świetne narzędzia, ale też obywatele i firmy potrafili je wykorzystać – wskazuje Bartłomiej Balcerzyk.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka