W marcu pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 85,8 tys. wolnych etatów. Najwięcej (5,8%) dotyczyło pracowników produkcji, a największy niedobór występuje w branży logistycznej i produkcyjnej, gdzie brakuje nie tylko specjalistów o wąskich kwalifikacjach, ale również operatorów wózków widłowych czy pracowników fizycznych.

– W przypadku firm produkcyjnych największe deficyty występują wśród stanowisk mocno wyspecjalizowanych jak elektromonterzy, mechanicy w działach utrzymania ruchu, automatycy, elektrycy, spawacze, ślusarze, operatorzy maszyn CNC. Brakuje także operatorów wózków widłowych oraz pracowników fizycznych wykonujących proste, powtarzalne czynności. W przypadku branży logistycznej od lat na podium są kierowcy ciężarówek – wskazuje Ewelina Glińska-Kołodziej, dyrektor agencji zatrudnienia Trenkwalder. Jej zdaniem wpływ na tę sytuację ma m.in. odpływ pracowników z Ukrainy, którzy preferują wyjazd na zachód, a także brak ułatwień w zatrudnianiu pracowników z dalszych krajów. Do tego inflacja i gospodarka w Polsce coraz częściej skłaniają Polaków do pracy za granicą.

W ocenie ekspertki sytuacji w branży produkcyjnej i logistycznej nie poprawiły nawet podwyżki. Jak wynika z analizy porównawczej wynagrodzeń w pierwszym kwartale 2023 i 2024 r. przeprowadzonej przez Trenkwalder na podstawie prowadzonych rekrutacji w wybranych województwach, średnie wynagrodzenie na stanowisku operatora wózka widłowego wzrosło o ok. 9,7%, na stanowisku pracownika logistyki – ok. 11,5%, a na stanowisku operatora produkcji – ok. 10,5%. Z powodu kolejnej podwyżki płacy minimalnej, która będzie miała miejsce w lipcu, przedsiębiorcy powinni się liczyć ze wzrostem oczekiwań płacowych poszukiwanych pracowników.

Z analizy Trenkwalder wynika, że operatorzy wózków widłowych mogą liczyć na najwyższe wynagrodzenie w woj. małopolskim (5873 złotych brutto) i łódzkim (5400 zł), a pracownicy logistyki w woj. mazowieckim (5100 zł) i łódzkim (5000 zł). Również w woj. łódzkim najwyższa jest mediana wynagrodzeń pracowników produkcyjnych (4750 zł). Okazuje się też, że poza podwyżkami pracodawcy oferują pracownikom różnego rodzaju dodatki i premie, a także uwzględniają ich potrzeby dotyczące systemu pracy. – Pracodawcy chcą dziś przyciągać pracowników fizycznych wynagrodzeniami uwzględniającymi pakiety dodatków za czas pracy. Dodatkowo pakiety benefitów dla pracowników fizycznych są coraz częściej takie same jak dla pracowników biurowych. Widoczny jest też trend zatrudniania bezpośrednio na etat, co ma na celu silniejsze związanie pracownika z firmą – tłumaczy Ewelina Glińska-Kołodziej.

Zdaniem ekspertów konieczne są zmiany legislacyjne zmierzające do rozszerzenia listy tzw. państw uprzywilejowanych o uproszczonej procedurze zatrudniania lub stworzenie procedur, które pozwolą sprawnie, w sposób przewidywalny i legalny zatrudniać migrantów zarobkowych spoza Europy.

fot. freepik.com
oprac. /kp/