• +48 533 367 799

Kasowy PIT. Co nowy sposób rozliczeń oznacza dla przedsiębiorców?

PIT kasowy to nie tylko przywileje, ale również dodatkowe obowiązki.

Kasowy PIT. Co nowy sposób rozliczeń oznacza dla przedsiębiorców?

Rząd przyjął projekt ustawy dotyczący tzw. kasowego PIT. Przewiduje on, że przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność będą mogli zaliczać przychody i koszty pod względem podatkowym w chwili uzyskania płatności, a nie wystawienia faktury, przy czym przychodem będzie nawet częściowa płatność za towar czy usługę, a więc zaliczka, przedpłata czy rata. Tym samym przychód podlegający opodatkowaniu będzie powstawał w chwili uzyskania całości lub części płatności. Metoda ta będzie miała zastosowanie wyłącznie do transakcji między przedsiębiorcami. Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2025 r.

– Wprowadzenie kasowego PIT będzie ukłonem w kierunku przedsiębiorców, których kontrahenci nie są terminowi w rozliczeniach – podkreśla Monika Piątkowska, doradca podatkowy w e-pity.pl. Jak przypomina, do tej pory firmy musiały zapłacić podatek dochodowy od danej transakcji nawet wtedy, kiedy nie otrzymały jeszcze zapłaty za daną transakcję. – Co prawda istniejąca ulga na złe długi pozwala zmniejszyć podstawę opodatkowania o niezapłacone należności, jednak takiego odpisu dokonuje się w zeznaniu podatkowym składanym za rok podatkowy, w którym upłynęło 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty. Zatem kasowy PIT niewątpliwie ułatwi prowadzenie działalności zwłaszcza tym firmom, których klienci mają opóźnienia w płatnościach. W niejednym przypadku ustabilizuje to finanse firmy, a sam proces rozliczeń będzie bardziej przewidywalny tj. unikniemy sytuacji w której mamy zobowiązania podatkowe do uiszczenia, przy jednoczesnym braku realnych wpływów na rachunek bankowy – wskazuje ekspertka.

Okazuje się jednak, że PIT kasowy to nie tylko przywileje, ale również dodatkowe obowiązki – projekt ustawy przewiduje bowiem, że w przypadku braku wpływu za datę powstania przychodu uważa się dzień uregulowania należności, jednak nie później niż dzień upływu dwóch lat, licząc od dnia wystawienia faktury. – Po tym okresie podatnik będzie obowiązany rozpoznać przychód z działalności gospodarczej, nawet jeżeli w tym czasie nie otrzyma od kontrahenta zapłaty wynikającej z wystawionej faktury. Jak wskazano w uzasadnieniu, takie rozwiązanie ma na celu zapobieganie świadomemu, długotrwałemu odwlekaniu zapłaty w celu unikania płacenia podatku dochodowego, a wskazany okres jest wystarczającym czasem na dochodzenie roszczeń zapłaty od kontrahenta – tłumaczy Monika Piątkowska.

Ekspertka zwraca uwagę, że kasowy PIT daje możliwość przesunięcia w czasie podatku dochodowego od kontrahentów niepłacących w terminie, a nie jego umorzenia. – W interesie przedsiębiorcy będzie zatem dochodzenie roszczeń i mobilizowanie do zapłaty swoich kontrahentów. Kasowy PIT nałoży również nowe obowiązki, gdyż przedsiębiorca korzystający z tego rozwiązania powinien prowadzić ewidencję faktur dokumentujących przychody rozliczane metodą kasową. Będzie musiał on również pamiętać, aby po dwóch latach od wystawienia nieopłaconej faktury uwzględnić przychód z jej tytułu w swoich rozliczeniach z fiskusem – podsumowuje Monika Piątkowska.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka