Wykorzystanie sztucznej inteligencji w codziennej pracy jest już powszechne wśród polskich menedżerów, jednak strategiczne i pełne wdrożenie tej technologii w procesy biznesowe wciąż pozostaje wyzwaniem. Z ankiety przeprowadzonej przez ARC Rynek i Opinia oraz TGM Research na zlecenie Webcon wynika, że czterech na pięciu polskich menedżerów chętnie sięga po narzędzia AI. Wykorzystują ją głównie do zadań związanych z personal productivity, takich jak tworzenie tekstów (54%), analiza danych (48%) i sporządzanie raportów (30%).
Mimo powszechnego użycia sztucznej inteligencji do doraźnej pomocy polskie firmy wykazują niską gotowość do jej strategicznego wykorzystania w procesach generujących realne korzyści finansowe. Jedynie 8% przedsiębiorstw deklaruje gotowość do wdrożenia AI w kluczowe procesy, co – jak komentuje Michał Potoczek, prezes Webcon – jest niskim wskaźnikiem, zbieżnym z szacunkami rynkowymi, mówiącymi, że tylko 5% wdrożeń AI obecnie przynosi realne korzyści. Nieco ponad 30% menedżerów przyznaje, że ich firma dopiero analizuje możliwości i potrzeby wdrożenia tej technologii. Polska wypada słabiej w porównaniu do Niemiec, gdzie 41% badanych menedżerów ocenia, że ich organizacja jest gotowa do korzystania ze strategicznych rozwiązań sztucznej inteligencji. Ponadto w Polsce 40% firm w ogóle nie interesuje się AI, podczas gdy w Niemczech jest to zaledwie 2%.
Głównymi przeszkodami w rozwoju i pełnym wdrożeniu sztucznej inteligencji w polskich organizacjach są obawy o bezpieczeństwo danych (38%) oraz brak odpowiednich narzędzi i kompetencji (23%). – Tu jest wiele perspektyw. Z perspektywy zarządów, z którymi rozmawiamy, są z reguły obawy o bezpieczeństwo danych. W szczególności modele LLM-owe są z reguły deponowane na chmurze i uruchomienie ich wymaga pewnego zabezpieczenia danych, zbudowania polityk bezpieczeństwa wokół tego, co przekazujemy do modeli, w jaki sposób i w jakich procesach je wykorzystujemy. To jest pewne wyzwanie. Z drugiej strony mamy barierę kompetencyjną, czyli musimy potrafić używać narzędzi AI do generowania wartości w procesach. To wymaga innego podejścia do budowania aplikacji w firmie, do ich wdrażania, szukania efektywności kosztowej i przychodowej – tłumaczy Michał Potoczek.
82% badanych menedżerów uważa, że narzędzia AI mogą przyczynić się do lepszych wyników pracy ich zespołów, jednak kluczowym wyzwaniem jest przełożenie tych oczekiwań na praktykę. Ekspert zwraca uwagę, że większość firm ma strategię związaną ze sztuczną inteligencją – mówi, że chce tej technologii używać, wykorzystywać ją w procesach, zwiększać efektywność określonych działań i generować z AI nowe strumienie przychodów. – Bardzo mało firm w praktyce implementuje takie reguły, które umożliwiają uzyskiwanie tych efektów. Większość typowych przedsiębiorstw bada AI gdzieś obok głównych procesów biznesowych. Bardzo dużym wyzwaniem dla firm jest przejście z etapu testowania, prototypowania i bawienia się AI do jej realnego zastosowania w procesach – wyjaśnia.
Według raportu NASK 29% przedstawicieli zawodów podatnych na GenAI oraz co piąty pracownik, którego stanowisko nie byłoby podatne, wyraża obawy o to, że sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji zatrudnienia. Zdaniem Michała Potoczka zarządy muszą podjąć wyzwanie zbudowania strategii, która pokaże pracownikom, że AI ma poprawić efektywność i doprowadzić do reskillingu kompetencji, a nie zastąpić ludzi. Jednak wiele firm wciąż nie inwestuje w podnoszenie kompetencji – co trzeci badany menedżer w Polsce nie odbył żadnego szkolenia ani nie otrzymał wytycznych dotyczących AI. W Niemczech ten odsetek jest znacznie niższy – tylko co dziesiąty menedżer nie miał żadnej formy edukacji, a 84% ma już za sobą szkolenia dotyczące sztucznej inteligencji.
fot. freepik.com
oprac. /kp/
Rynek pracy / Edukacja










