Ostatnie miesiące wiązały się z wieloma podwyżkami. Wzrastają ceny zarówno podstawowych nośników energii, surowców, jak i żywności. Z globalnego punktu widzenia podaż paliw kopalnych nie nadąża za impulsem popytowym po pandemii. Coraz większa jest także inflacja.

Samorządy i wzrastające ceny prądu

Samorządy rozważają już dziś oferty przetargowe energii w przyszłym roku. Najtańsze propozycje są o połowę droższe niż w poprzednim roku. Najwięcej prądu zużywają placówki jak szkoła i przedszkola, a również zajezdnie oraz przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjne. Gminy starają się zwiększać efektywność energetyczną, mimo to oszczędności są niewielkie przy drożejącym prądzie.

Katowice szykują się na ok. 54 proc. wzrost średniej ceny jednostkowej- ofertę złożyło aż pięciu dostawców. Miasto w tym roku za prąd zapłaci w sumie ok. 28,6 mln zł.

Dopłaty do rachunku

Zarówno w Polsce, jak i w całej Europie wzrastają ceny węgla w portach ARA, gazu ziemnego i uprawnień do emisji CO2.

Jeśli hurtowe ceny energii elektrycznej utrzymają się na obecnie obserwowanych pułapach, to rachunki indywidualnych klientów wzrosną nawet o 20 proc.

Wzrost cen gazu najdotkliwiej odczują natomiast osoby ogrzewające swoje domy przy pomocy piecyka gazowego. Urząd Regulacji Energetyki wskazuje w wyliczeniach, że rachunek wzrośnie o 13,76 zł miesięcznie , czyli rocznie 165,12 zł (oznacza to wzrost o 4,8 proc). Osoby, które korzystają z gazu do gotowania zapłacą więcej średnio o 72 gr na miesiąc, czyli 8,64 zł w skali roku; natomiast osoby które ogrzewają wodę zapłacą średnio o 4,48 zł miesięcznie więcej, a w ciągu roku o 53,76 zł więcej.

Rząd polski zamierza dopłacić do rachunków za prąd osobom najuboższym. Jak poinformował minister Michał Kurtyka, przyznanie wsparcia będzie zależało m. in. od dochodów, liczby domowników, a także stanu budynku.

Jak w Europie?

W Hiszpanii ceny prądu dla odbiorców są powiązane z cenami importu LNG, które wzrosły o jedną trzecią. Według prowizorycznych rachunków rządu Hiszpanii bez żadnej interwencji przeciętny odbiorca zapłaci za prąd w tym roku więcej o 600 euro niż w 2018 roku. W związku z tym gabinet w Madrycie ogłosił czasową obniżkę podatków na energię elektryczną. Akcyza na prąd spadnie z 5,1 do 0,5 proc.

Grecy postawili natomiast na subsydia- rząd będzie dopłacał gospodarstwom domowym do rachunków. Ocenił on bowiem sytuacje jako „międzynarodowy kryzys energetyczny”.

Dodatkowo największa firma w Grecji- PCC ma rozszerzyć politykę rabatową, w takim sposób by wraz ze wsparciem rządu zrównoważyły podwyżki gospodarstwom domowym.

Włoski rząd zastanawia się nad wsparciem w postaci dopłat do kosztów systemowych, we Włoszech to ok. jedna piąta domowych rachunków. Fala wysokich cen nie pominęła również tego kraju. Rząd mówi że w październiku ceny prądu pójdą w górę o 40 proc. Dla przeciętnego włoskiego gospodarstwa domowego podwyżka to 1300 euro rocznie więcej.

Rząd Francji w związku z podwyżkami cen energii zapowiedział dodatkowe 100 euro dla odbiorców wrażliwych w gospodarstwach domowych, którzy do tej pory korzystali z pomocy socjalnej w postaci dodatków energetycznych.

/źródło: businessinsider, bankier, wysokienapiecie, oprac. d/ 

_{fot.freepik.com}