• +48 533 367 799

Firmy będą musiały szczegółowo raportować kwestie zrównoważonego rozwoju

Firmy, które nie przyłożą do tego odpowiedniej wagi, muszą się liczyć z trudnościami w znalezieniu inwestorów i pozyskaniu kapitału.

Firmy będą musiały szczegółowo raportować kwestie zrównoważonego rozwoju

Zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej "Corporate Sustainability Reporting Directive" od 2024 r. prawie 4 tys. unijnych firm będzie musiało szczegółowo raportować kwestie zrównoważonego rozwoju. Obowiązkiem będą objęte wszystkie duże spółki, grupy kapitałowe oraz spółki giełdowe.

Firmy te będą miały bardzo wyśrubowane kryteria raportowania ESG ("environmental, social, governance" – środowisko, społeczna odpowiedzialność, ład korporacyjny). Będą one dotyczyć samej spółki, tego, jaki ma budynek, co produkuje i jakie to generuje emisje, ale także tego, co firma kupuje – jak paliwo i energię. Najtrudniejszy poziom raportowania to cały łańcuch dostaw i wszystkie emisje pośrednie, generowane przez dostawców czy producentów podzespołów w cyklu produkcyjnym danej spółki.

Kryteria ESG już od kilku lat mają coraz większe przełożenie na biznes i rynki finansowe. To nie tylko efekt rosnących wymogów regulacyjnych, bo firmy są dziś w coraz większym stopniu rozliczane także przez konsumentów czy akcjonariuszy. ESG mają też coraz większe znaczenie dla inwestorów, ubezpieczycieli czy banków, które dzięki tym kryteriom mogą ocenić, czy firma działa w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwoju i czy opłaca się udzielić jej finansowania. Przykładowo sektor finansowy stopniowo odchodzi od finansowania czy ubezpieczania projektów węglowych, promuje za to inwestycje w odnawialne źródła energii.

– Fundusze inwestycyjne, private equity, banki i inwestorzy instytucjonalni szukają takich spółek, takich celów inwestycyjnych, które są „zdrowe” pod względem ESG. Bez spełnienia kryterium zrównoważonego rozwoju nie zostanie dziś podjęta decyzja inwestycyjna. Ważne jest, żeby spółka miała przygotowany konkretny biznesplan dojścia do zeroemisyjności lub do stanu, który jest ESG compliance w innych obszarach, i wtedy rzeczywiście ma szansę na pozyskanie inwestora. Z drugiej strony dziś na rynku jest więcej tych, którzy chcieliby zainwestować w zielone, niż tych, którzy rzeczywiście mają technologie czy produkty spełniające wyśrubowane kryteria zrównoważonego rozwoju – ocenia Weronika Achramowicz z kancelarii Baker McKenzie.

Czynniki ESG, które są dziś głównym kryterium zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw, mają więc coraz większe przełożenie na ich rentowność. Firmy, które nie przyłożą do nich odpowiedniej wagi, muszą się liczyć z utrudnionym i droższym dostępem do kapitału. – Myślę, że wymogi ESG będą powodować, że rynek się sprofesjonalizuje. Podmioty prowadzące działalność gospodarczą będą to robić bardziej świadomie, myśleć o nisko- i zeroemisyjności, o swoich politykach social i governance. Z drugiej strony również inwestorzy będą bardziej świadomie decydować o tym, w co inwestują i jak to robią – mówi Weronika Achramowicz.

fot. unsplash.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka