• +48 533 367 799

4,7 mln Ukraińców szuka pracy. W niektórych regionach firmy nikogo nie zatrudniają

Brak możliwości zatrudnienia w strefach działań wojennych, a także zmniejszony popyt na towary i usługi oraz problemy logistyczne i niepewność odnośnie do przyszłości, spowodowały drastyczny spadek popytu na pracowników.

4,7 mln Ukraińców szuka pracy. W niektórych regionach firmy nikogo nie zatrudniają

Według szacunków Narodowego Banku Ukrainy stopa bezrobocia w Ukrainie wynosi 33%, co oznacza, że ok. 4,7 mln Ukraińców szuka pracy. 2 mln z nich pozostają w kraju, a 2,7 mln jest za granicą, ale gotowych do powrotu i pracy w ojczyźnie. Szacuje się, że tylko 40% osób jest zatrudnionych i ma stałą pracę, a 27% nie jest nigdzie zarejestrowanych i liczy się je jako osoby, które wyjechały do innych państw.

Raport opracowany przez Grupę Progres pokazuje, że w wyniku działań wojennych ponad 50% ukraińskich przedsiębiorstw ograniczyło zasięg terytorialny swojej działalności, 31% zostało zmuszonych do zamknięcia części swoich biur lub punktów sprzedaży, a 3% całkowicie zaprzestało działalności. Natomiast z ankiety przeprowadzonej przez portal Work.ua wynika, że w Ukrainie 61,5% firm nadal działa w swoich lokalizacjach. Jednocześnie 29% jest nieaktywnych lub czasowo zawiesiły działalność, a prawie 10% przedsiębiorstw zostało ewakuowanych.

W tych regionach, w których nie toczą się aktywne działania wojenne, większość firm kontynuuje swoją pracę. Inaczej sprawa wygląda tam, gdzie wciąż trwają walki i bombardowania. Według danych z października 2022 r. ponad 760 ukraińskich firm relokowało się na bezpieczniejsze terytoria, a kolejne 274 oczekiwały na relokację. W sumie wnioski o relokację złożyło 1,86 tys. firm. Brak możliwości zatrudnienia w strefach działań wojennych, a także zmniejszony popyt na towary i usługi oraz problemy logistyczne i niepewność odnośnie do przyszłości, spowodowały drastyczny spadek popytu na pracowników. Według danych Grupy Progres od początku wojny ogólna liczba wolnych wakatów w ukraińskiej gospodarce spadła aż 25-krotnie w porównaniu z okresem przedwojennym. – Pracodawcy w wielu branżach zostali zmuszeni do zmniejszenia wynagrodzeń. Jeśli wcześniej pracownik na danym stanowisku mógł zarobić przykładowo 20 tys. hrywien, to teraz niestety jest to już tylko 10 tys. hrywien. Panuje ogromny kryzys ekonomiczny, który powoduje, że firmy po prostu nie mogą wypłacać większych wynagrodzeń i płacą tyle, ile mogą – tłumaczy Irena Kotliarova, kierownik ds. kluczowych klientów w Grupie Progres. – W tych regionach, które były bombardowane, gdzie teraz nie ma dostępu i wszystko jest zniszczone, ucierpiały wszystkie branże. W największym stopniu hutnicza i energetyczna, bo wszystkie elektrownie są zniszczone. Ale tam po prostu wszystko stoi, firmy nikogo nie zatrudniają – dodaje ekspertka.

Branża hutnicza w Ukrainie straciła wskutek wojny 60–70% swoich mocy produkcyjnych. Mocno ucierpiały też te sektory gospodarki, których nie da się przenieść do pracy zdalnej, takie jak transport lotniczy i morski, sektor usług czy rolnictwo na terenach okupowanych. Natomiast wiele dużych przedsiębiorstw – takich jak rafineria ropy naftowej w Krzemieńczuku czy zakłady Azowstal w Mariupolu – zostało doszczętnie zniszczonych. – W innych regionach sytuacja jest nieco lepsza. Jest duży popyt np. na pracowników w agrobiznesie, pracodawcy częściowo podwyższyli dla nich wynagrodzenia. Jest też popyt na pracowników fizycznych, np. na stolarzy czy kierowców samochodów ciężarowych, traktorów. Ale największym popytem cieszy się teraz branża wojskowa i wszystko, co jest z nią związane, np. produkcja jedzenia na potrzeby wojska. Poszukiwani są również pracownicy do policji i ochrony, a nowym kierunkiem są media społecznościowe. Są osoby, które piszą artykuły o wojnie, a potem sprzedają je do mediów i sporo zarabiają.

Rząd stara się pobudzić obywateli do pracy i udziału w początkowej fazie odbudowy kraju np. poprzez program Armia Odrodzenia. Tylko w pierwszym miesiącu tego roku w realizację prac naprawczych zaangażowanych było 2,5 tys. osób, które czasowo straciły pracę. W sumie ponad 6 tys. bezrobotnych Ukraińców w 10 regionach uczestniczyło w pracach społecznie użytecznych w ramach tego programu. Najczęściej zajmują się wzmacnianiem tam, oczyszczaniem wybrzeża w pobliżu zbiorników wodnych i rzek, rozładunkiem pomocy humanitarnej, pracami remontowymi i restauratorskimi w lokalach socjalnych, urządzaniem, odnawianiem i odbudową poszczególnych elementów miast.

fot. pexels.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka