• +48 533 367 799

Palenie liści nie tylko zabronione, ale i szkodliwe

Woń spalenizny wyczuwalna jest krótko, ale szkodliwe substancje krążą w środowisku znacznie dłużej, zatruwając także warzywa i owoce uprawiane na działkach.

Palenie liści nie tylko zabronione, ale i szkodliwe

Jesienne palenie liści i gałęzi nadal jest popularną praktyką w ogródkach i na działkach. Jest to jednak zabronione i zagrożone karą. Działkowcy często nie mają też świadomości, że komuś może to przeszkadzać oraz że taki dym jest bardzo szkodliwy dla zdrowia.

Jak podkreśla Mateusz Macianty, Dyrektor Biura Okręgowego Zarządu Śląskiego Polskiego Związku Działkowców, ogrody działkowe to bardzo ważna część zielonej infrastruktury. W dobie kryzysu klimatycznego są istotnym składnikiem zachowania środowiska naturalnego w miastach. Dla działkowców szczególnie cenny jest potencjał działek w zakresie uprawiania zdrowych, ekologicznych, nieskażonych chemią warzyw i owoców. To dlatego Zarząd Polskiego Związku Działkowców od lat podejmuje działania, by wyplewić złe nawyki i przyzwyczajenia działkowców związane z pozbywaniem się jesiennych liści. – Spalanie odpadów roślinnych czy nawet palenie ognisk na terenach ogrodów działkowych jest zabronione regulaminem i sankcjonowane nawet odebraniem prawa do działki. Każda działka powinna być wyposażona w kompostownik na odpady kompostowane. Zarządy ogrodów powinny o tym informować działkowców, ale też kontrolować i pilnować przestrzegania regulaminu ROD w tym zakresie – zaznacza Mateusz Macianty.

Spalanie odpadów zielonych na terenie ROD-ów nie tylko narusza regulamin, któremu podlegają działkowcy, ale też prawo. To wykroczenie jest zagrożone niemałą karą – mandatem w wysokości do 500 zł lub karą grzywny do 5000 zł. Jak podkreślają antysmogowi aktywiści, to także wykroczenie przeciwko zdrowemu rozsądkowi, bo prowadzi do tego, że sami się trujemy. – Jesienią ogrody działkowe, zamiast być miejscem wypoczynku i zielonymi płucami miast, zmieniają się w ogromne dymiące pola. Działkowcy, spalając odpady roślinne, często nie mają świadomości, że komuś może to przeszkadzać. Nie wiedzą też, że dym ze spalania liści i gałęzi jest bardzo szkodliwy dla zdrowia. Woń spalenizny wyczuwalna jest krótko, ale szkodliwe substancje krążą w środowisku znacznie dłużej, zatruwając także warzywa i owoce z troską uprawiane na działkach – tłumaczy Piotr Grabowski z Mysłowickiego Alarmu Smogowego.

Co można zrobić z liśćmi i gałęziami? – Pamiętajmy, że suche liście można wykorzystać do ściółkowania, przeznaczyć na kompost czy wykorzystać do okrywania roślin. Można je również zostawić dla w postaci kopców dla jeży i organizmów pożytecznych. Natomiast gałęzie powstałe po pielęgnacji drzew i krzewów można rozdrobnić przy pomocy rębaków, które większość ROD zakupiło w ramach otrzymanych funduszy z ARiMR w ramach projektu „Rozwój zielonej infrastruktury poprzez wsparcie ogrodów działkowych”, a powstałe zrębki wykorzystać do ściółkowania – radzi Dominika Wojciechowska, instruktor ds. ogrodniczych Okręgu Śląskiego PZD.

fot. pexels.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka