Rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej stanowią największe zagrożenie dla przetrwania firm w ciągu najbliższego roku. Najbardziej odczuwalne są one w Azji. Polscy przedsiębiorcy wskazują z kolei na wysokie koszta energii, ogólny wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej i cięcia wydatków wraz z rosnącą presją budżetową.

Jak wynika z raportu „Data-Driven Resilience Report” Dun & Bradstreet, 34% firm z całego świata uznała rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej za główne zagrożenie dla ich firm. Z tym stwierdzeniem zgodziło się 48% przedsiębiorców handlu detalicznego i 44% zarządzających firmami HoReCa oraz transportu. 12% pytanych przyznało, że ze względu na wysokie koszty prowadzenia działalności gospodarczej mogą nie przetrwać kolejnego roku. Problem najbardziej odczuwalny jest w Azji – 62% przedsiębiorstw z Hong Kongu, 56% z Tajwanu i 44% z Chin utożsamia go z realną groźbę niewypłacalności ich firmy w kolejnych dwunastu miesiącach.

W zeszłorocznym raporcie 43% ankietowanych zgodziło się ze stwierdzeniem, że ceny energii są największym zagrożeniem dla przetrwania ich przedsiębiorstw. Dziś tę kwestię za kluczową uważa 33% pytanych. Obawy związane z wysokimi cenami energii najbardziej odczuwalne są w Europie – w przeciwieństwie do krajów azjatyckich czy obu Ameryk. W Europie wysokich kosztów energii najbardziej obawiają się przedsiębiorcy z Niemiec (44,3%), Austrii (43%), Polski (40,5%), Francji (40%) czy w Wielkiej Brytanii (36%). W Stanach Zjednoczonych z tym stwierdzeniem zgadza się 22% organizacji. Jak podkreślają autorzy badania, wiąże się to z samowystarczalnością energetyczną USA i brakiem uzależnienia od zewnętrznych dostawców. Podobnie jak w Norwegii, gdzie jedynie 17% przedsiębiorstw utożsamia wzrost kosztów energii z obawą o przyszłość.

Za największe zagrożenie dla przetrwania ich firm w kolejnych dwunastu miesiącach dla polskich przedsiębiorców są: wysoki koszt energii (40,5%), ogólny wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej (34%) i cięcia wydatków wraz z rosnącą presją budżetową (34%). Na kolejnych miejscach znazały się: zbyt wysokie podatki (30%), słabnący popyt konsumentów (20%), obawy o utrzymanie ciągłości produkcji i łańcuchów dostaw (14%) oraz braki kadrowe, rosnąca biurokracja i niejasne prawo oraz brak dostępu do rzetelnej informacji (po 9%). Odsetek polskich firm deklarujących, że cena energii jest największym zagrożeniem dla przetrwania, spadł w ostatnich dwunastu miesiącach z 60% do 40%, co jest największym spadkiem spośród wszystkich 18 monitorowanych rynków. Jednocześnie o 18% spadł odsetek polskich firm uznających ogólny wzrost cen za największe zagrożenie dla przyszłości ich firm.

– Budowanie odporności przedsiębiorstwa na zmieniające się warunki rynkowe wykracza dużo dalej niż samo przetrwanie firmy w trudnych czasach. Jak podkreślamy w raporcie, wiąże się to z wykorzystaniem wysokiej jakość i aktualnych danych, a także umiejętnością ich skutecznego wykorzystania w celu minimalizacji ryzyka w procesie podejmowania decyzji biznesowych, umiejętności ciągłego dostosowywania się do zmieniającego się otoczenia rynkowego i identyfikacji szans na rozwój. W dzisiejszym szybko zmieniającym się świecie koniecznością jest podejmowanie decyzji w oparciu o dane. Przetrwają tylko te podmioty, które połączą globalne dane z lokalną wiedzą i działaniem – komentuje Tomasz Starzyk z Dun & Bradstreet Poland.

fot. freepik.com
oprac. /kp/