• +48 533 367 799

Mniej zamkniętych i więcej zawieszonych firm

Część przedsiębiorców wstrzymała się z decyzją o likwidacji biznesu w oczekiwaniu na lepsze czasy.

Mniej zamkniętych i więcej zawieszonych firm

W pierwszym kwartale tego roku liczba wniosków dotyczących zamknięcia jednoosobowej działalności gospodarczej była o ponad 6% mniejsza niż w analogicznym okresie 2023 r. Z kolei o 2% wzrosła liczba wniosków dotyczących zawieszenia działalności. W ocenie ekspertów w najbliższym czasie sytuacja powinna się trochę poprawić.

Od stycznia do marca do rejestru CEIDG wpłynęło blisko 56 tys. wniosków dotyczących zakończenia JDG – to o 6,2% mniej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. W Polsce jest w sumie zarejestrowanych ok. 3,5 mln JDG. – Te statystyki są spójne z obrazem sytuacji polskiej gospodarki w ostatnich latach. Pierwszy kwartał ubiegłego roku był szczególnie trudny dla przedsiębiorców. Miało to związek z apogeum presji kosztowej, wynikającej w szczególności z wysokich cen energii. Jednocześnie firmy mierzyły się ze słabością popytu, zarówno w kraju, jak i za granicą. O trudności ówczesnej sytuacji najlepiej świadczy fakt, iż polska gospodarka znajdowała się wówczas w recesji – tłumaczy Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Do rejestru CEIDG wpłynęło również 91,5 tys. wniosków o zawieszenie JDG, o o 2% więcej niż w tym samym czasie w 2023 r. Zdaniem Adriana Parola, radcy prawnego i doradcy restukturyzacyjnego, w przypadku tego wzrostu kluczowe znaczenie ma nadzieja na poprawę sytuacji gospodarczej. Część przedsiębiorców wstrzymała się z decyzją o likwidacji biznesu, oczekując na lepsze czasy. Ekspert zaznacza, że z reguły zawieszenie JDG trwa 3-4 miesiące, jednak konkretny wpływ na taki krok może mieć profil działalności. Łukasz Kozłowski dodaje, że na początku roku następuje ograniczenie aktywności m.in. w branży budowlanej, rolniczej, handlowej, a także w niektórych segmentach turystyki, w związku z czym część przedsiębiorców decyduje się na zawieszenie działalności gospodarczej, co pozwala ograniczyć ponoszone koszty w tym czasie.

– Wszelkie znaki wskazują na to, że w najbliższych miesiącach nastąpi zmniejszenie liczby zamykanych i zawieszanych JDG. Wpływ na to będzie miało ożywienie gospodarcze wynikające z dopływu unijnych środków, który wcześniej był mocno zahamowany. Jednocześnie w gastronomii może być więcej zamknięć działalności, przede wszystkim ze względu na koszty nośników energii i pracy, które cały czas przecież rosną – dodaje Adrian Parol. Również w ocenie Łukasza Kozłowskiego w następnych miesiącach można spodziewać się nieznacznego spadku liczby zamykanych i zawieszanych działalności gospodarczych – powinno mieć to związek ze stopniową poprawą koniunktury gospodarczej oraz ponownym wzrostem popytu na rynku. Zdaniem eksperta największa poprawa może nastąpić w przypadku tych branż, w których ubiegłoroczne wyniki były relatywnie najsłabsze jak budownictwo, przemysł oraz administrowanie i działalność wspierająca.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka