• +48 533 367 799

"Niebieski Ład" – szansa czy zagrożenie dla polskich przedsiębiorców?

"Niebieski Ład" koncentruje się na dostępie do wody, zrównoważonej gospodarce wodnej i ekonomii wodnej w kontekście transformacji energetycznej.

"Niebieski Ład" – szansa czy zagrożenie dla polskich przedsiębiorców?

Podczas gdy Europejczyk dysponuje średnio ponad 4,5 tys. m³ wody rocznie, Polakowi przypada zaledwie 1,6 m³. Nasze zasoby wodne są jednymi z najmniejszych w Europie, tuż za Maltą, Cyprem i Czechami. Sytuacja jest alarmująca, a susze stają się coraz częstszym zjawiskiem. Okazję do wdrożenia innowacyjnych rozwiązań w zakresie gospodarki wodnej, które pozwolą zminimalizować ryzyko związane z niedoborem wody, ma stanowić "Niebieski Ład UE" z budżetem w wysokości 390 mld euro.

"Niebieski Ład" przygotowała Komisja Europejska we współpracy z Komitetem Ekonomiczno-Społecznym. Strategia ta na celu zapewnienie wszystkim państwom członkowskim Unii Europejskiej dostępu do czystej wody oraz zrównoważone zarządzanie tym cennym zasobem. Koncentruje się ona na trzech kluczowych obszarach: dostęp do wody, zrównoważona gospodarka wodna i ekonomia wodna w kontekście transformacji energetycznej. Ważnym aspektem jest też rozwój infrastruktury, która łączy zarządzanie wodą z produkcją energii jak elektrownie szczytowo-pompowe. Szczególną uwagę poświęcono rolnictwu, które jest jednocześnie głównym konsumentem i ofiarą niedoboru wody.

– Stan Bałtyku i polskich rzek zmagających się z rosnącymi temperaturami, zanieczyszczeniami i zmianami klimatycznymi wymaga natychmiastowych działań. Zdjęcia śniętych ryb, zakwity sinic oraz obecność rakotwórczych związków chemicznych w wodach powierzchniowych to sygnały alarmowe, które nie mogą być dłużej ignorowane. "Niebieski Ład" to nie tylko strategia, ale konieczność, fundament przyszłości Europy, który musi być wdrażany z pełnym zaangażowaniem na każdym poziomie: od lokalnych społeczności, przez rządy państw, po instytucje unijne – komentuje Ewa Ewart, autorka filmu "Do ostatniej kropli".

Obieg wody w środowisku jest zakłócany przez zmiany klimatyczne, a wśród zagrożeń wymienia się też m.in. niezrównoważone nawyki konsumpcyjne oraz fałszywe poczucie bezpieczeństwa obserwowane głównie w regionach mocno uprzemysłowionych. Eksperci z Głównego Instytutu Górnictwa – Państwowego Instytutu Badawczego wskazują tymczasem, że co najmniej 11% mieszkańców UE i 17% jej terytorium jest dotkniętych niedoborem wody. Od 1980 r. susze występują coraz częściej, generując koszty w wysokości 100 mld euro w ciągu ostatnich 30 lat.

– Realizacja strategii "Niebieski Ład" wiąże się z koniecznością poniesienia nakładów inwestycyjnych w łącznej kwocie ok. 390 mld euro, co jest ogromnym wyzwaniem. To oczywiście musi być rozłożone na lata, prawdopodobnie są to środki do wydania w perspektywie finansowej Unii Europejskiej na lata 2028–2035 – wyjaśnia Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. Dodaje, że niezbędna jest też mobilizacja kapitału prywatnego za pomocą instrumentów takich jak niebieskie obligacje, które służyłyby finansowaniu inwestycji związanych z ochroną zasobów wodnych czy zwiększeniem efektywności wykorzystania wody. – Obecnie w sieciach wodociągowych tracimy aż 30% wody. To woda, która jest nimi wysyłana, ale nie jest ostatecznie dostarczana do odbiorców z uwagi na różnego rodzaju nieszczelności czy fakt, że infrastruktura wodociągowa nie jest wystarczającej jakości – tłumaczy ekspert.

Ekonomista podkreśla również, że celem inicjatywy nie jest karanie firm, ale tworzenie zachęt i instrumentów wsparcia dla nich po to, aby mogły w sposób bardziej odpowiedzialny wpływać na zarządzanie ograniczonymi zasobami wody. – Potencjalnie mogą się zmienić również struktury taryf wodnych dla przedsiębiorstw. Mogą być one uzależnione np. od intensywności wykorzystania wody, czyli pewien bazowy poziom zapotrzebowania na wodę może być zaspokajany w niskim koszcie, natomiast to, co zostanie uznane za nadmiarowe zużycie wody, może się wiązać z ponoszeniem znacznie wyższych kosztów, niż ma to miejsce do tej pory. Jednocześnie w przypadku przedsiębiorców również istnieje możliwość rozszerzenia zasad tzw. rozszerzonej odpowiedzialności producenta również na kwestie związane z wodą. To potencjalnie w przypadku producentów produktów, do których wytworzenia zużywane są duże ilości wody, lub w przypadku producentów, którzy odprowadzają duże ilości ścieków niepodlegające oczyszczeniu, może się wiązać z dodatkowymi obciążeniami finansowymi – podsumowuje Łukasz Kozłowski.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka