Wśród polskich mikrofirm i małych przedsiębiorstw największe obawy budzą aktualnie ogólnie rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej (36,7%) i podnoszenie składek na ZUS (29,5%) – pokazał niedawny raport „Bieżące obawy i lęki mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw w Polsce” UCE Research i kancelarii ProPrawni. – Zwiększenie kosztów prowadzenia działalności budzi najczęstsze obawy, bo bezpośrednio wpływa na rentowność i stabilność finansową firm, zwłaszcza tych najmniejszych, które dysponują ograniczonymi zasobami. Każdy, kto prowadzi biznes, zdaje sobie sprawę z tego, że koszty energii, surowców i wynagrodzeń mogą gwałtownie wzrosnąć. Są trudne do przewidzenia i kontrolowania, zwłaszcza w czasach inflacji i zmian gospodarczych oraz preferencji pracowniczych. Dlatego też ta obawa jeszcze długo będzie najczęściej występować wśród tego typu przedsiębiorców – tłumaczył Grzegorz Kostrzewa z ProPrawni, jeden ze współautorów raportu.

Na zmiany w składce zdrowotnej obiecane przez rząd przedsiębiorcy czekają już od dłuższego czasu. Każdy z koalicjantów ma jednak swoje, bardzo różniące się od pozostałych propozycje. Aktualnie jedyną nowością jest wyłączenie z podstawy wymiaru składki zdrowotnej opłacanej przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą przychodów i kosztów uzyskania przychodów ze sprzedaży środków trwałych, czyli m.in. nieruchomości. Minister finansów Andrzej Domański podkreślił w TVN24, że likwidacja naliczania składki od środków trwałych to tylko pierwszy krok. – Krokiem numer dwa będzie obniżenie minimalnej stawki zdrowotnej, która jest płacona od 100% minimalnego wynagrodzenia. Obniżymy to do 75%. Ten drugi krok dotyczyć będzie miliona najmniejszych przedsiębiorców – zapowiedział polityk. Dodał, że to rozwiązanie to obejmie przedsiębiorców, którzy w poszczególnych miesiącach nie uzyskują dochodów.

– Chcemy, aby to rozwiązanie weszło w życie od 1 stycznia 2025 r. Projekt jest gotów, chcemy, aby przeszedł przez rząd możliwie szybko – powiedział Andrzej Domański. Dodał, że zmiany w składce zdrowotnej powinny zostać przyjęte przez rząd na posiedzeniu w najbliższy wtorek i następnie powinny trafić do Sejmu. Na posiedzeniu Rady Ministrów powinny zapaść także decyzje co do zmian w składce na 2026 r.

Minister wskazał, że "rozwiązanie, które jest obecnie na stole, w roku 2025 będzie kosztować ok. 1 mld zł, w roku 2026 – 4,6 mld zł". – Chcemy iść w kierunku systemu, w którym do pewnego poziomu składka będzie ryczałtowa, a od pewnego poziomu będzie miała już poziom procentowy – wyjaśnił. Podkreślił, że dla wielu przedsiębiorców będzie to "wyraźne obniżenie składki zdrowotnej". Obniżka nie ma mieć wpływu na finanse NFZ, ponieważ obniżenie składki "zostanie pokryte przez budżet".

fot. freepik.com
oprac. /kp/