• +48 533 367 799

Ekstremalne zjawiska pogodowe coraz częstsze

Jednym z najważniejszych elementów przygotowania jest reagowanie kryzysowe, czyli m.in. ostrzeganie mieszkańców i odpowiednie procedury.

Ekstremalne zjawiska pogodowe coraz częstsze

Hydrolodzy alarmują: ulewne deszcze i powodzie błyskawiczne nasilane przez ocieplenie klimatu będą coraz częstsze i stanowią poważne zagrożenie, zwłaszcza dla obszarów miejskich. Konieczne jest więc podjęcie działań zarówno na poziomie adaptacji do zmian klimatu, jak i przygotowania mieszkańców na sytuacje kryzysowe.

We wrześniu Europę Środkową nawiedziły niszczycielskie powodzie. Źródło podniesienia poziomu wód w dorzeczu Odry rozpoczęło się w Sudetach i na Nizinie Śląskiej, a zalane lub zagrożone zalaniem były tereny w województwach śląskich, opolskim, dolnośląskim i lubuskim. W regionie najbardziej ucierpiał powiat raciborski, a w szczególności gminy Krzyżanowice i Krzanowice. Z kolei pod koniec października intensywne ulewy spowodowały wylanie rzek i powodzie błyskawiczne w wielu hiszpańskich prowincjach. W niektórych miejscach w ciągu kilku godzin spadło tyle deszczu, ile zwykle spada w ciągu roku. – Powodzie w Hiszpanii występują coraz częściej i powód tego jest dość prosty, czyli zmiany klimatu. Temperatura wody w Morzu Śródziemnym rośnie – w tym roku była rekordowa, czym zresztą ekscytowały się media. Ta wysoka temperatura w zetknięciu z zimnym powietrzem czy z zimnym prądem powoduje olbrzymią absorpcję wilgoci i dochodzi właśnie do takich zjawisk, z jakimi mieliśmy do czynienia w Hiszpanii – tłumaczy prof. dr hab. Paweł Rowiński, hydrolog, przewodniczący Komitetu Nauk o Wodzie i Gospodarki Wodnej przy Prezydium PAN. Ekspert dodaje, że zmiany klimatyczne powodują, że temperatura rośnie i więcej pary wodnej jest absorbowane przez atmosferę. – Każdy dodatkowy 1°C to jest ok. 7% więcej wilgoci i to właśnie powoduje później te potężne opady. Jeśli po okresie suchym wystąpią takie potężne opady, to one powodują powodzie błyskawiczne – wyjaśnia.

Gwałtowne burze i powodzie błyskawiczne, które nawiedziły Hiszpanię, były efektem zjawiska atmosferycznego znanego jako DANA („depresion aislada en niveles altos”). – Ta powódź, którą mieliśmy ostatnio w Polsce i kilku innych krajach Europy, to również był prąd genueński znad Morza Śródziemnego, więc przyczyna była dość podobna. Jak widać, gorące Morze Śródziemne może spowodować spustoszenie w prawie każdym miejscu Europy. Natomiast powodzie mogą wystąpić też na skutek innych czynników, w Polsce doświadczamy ich np. na skutek topnienia lodu zimą, więc przyczyn powodzi jest bardzo wiele. I niestety będzie ich coraz więcej – wskazuje prof. dr hab. Paweł Rowiński.

Zdaniem eksperta konieczne jest dokładne przygotowanie na takie sytuacje. Obejmuje to opracowanie szczegółowych planów działania w przypadku kryzysu oraz wdrożenie skutecznych systemów alarmowania mieszkańców o potencjalnym zagrożeniu. – Hiszpańskie służby meteorologiczne już dwa–trzy dni wcześniej podawały prognozowane wielkości opadów, które rzeczywiście się później sprawdziły. Były więc sygnały, że to będą ekstremalne opady, natomiast to jest kwestia wyobrażenia sobie, jakie mogą być tego skutki, i przygotowania się do tej sytuacji. A tam ludzie byli uwięzieni w samochodach, które tonęły. W tej chwili na Sycylii sytuacja się powtarza – mówi prof. Paweł Rowiński. Podkreśla, że jednym z najważniejszych elementów przygotowania jest reagowanie kryzysowe, czyli m.in. ostrzeganie mieszkańców i odpowiednie procedury. – Mieszkańcy muszą wiedzieć, co mają zrobić, muszą wiedzieć, że kiedy występuje intensywny opad, to nie należy uciekać samochodem. To się akurat zdarzyło w Hiszpanii i stąd tyle dramatów. Tu jest olbrzymia przestrzeń do poprawy reagowania kryzysowego, w prawie każdym kraju w Europie trzeba wykonać pewne ruchy, żeby być przygotowanym – tłumaczy hydrolog. Szczególnie narażone na ekstremalne skutki zmian klimatycznych są miasta. Część miast już dostosowuje się do zmieniających się warunków klimatycznych, jednak w niewystarczającej skali.

Według danych Parlamentu Europejskiego 2023 r. był najcieplejszym rokiem od ponad 100 tys. lat. Konsekwencje tego są dotkliwe: pożary, które w ubiegłym roku zniszczyły 500 tys. hektarów lasów w południowej Europie, oraz powodzie, które w ciągu ostatnich 30 lat dotknęły 5,5 mln mieszkańców UE, powodując śmierć 3 tys. osób i straty gospodarcze przekraczające 170 mld euro.

fot. OSP KSRG Krzyżanowice
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka