• +48 533 367 799

Jak cieszyć się smakiem ryb, dbając o przyszłość oceanów?

Nadmierne połowy prowadzą do wyginięcia wielu gatunków i zaburzenia równowagi w środowisku morskim.

Jak cieszyć się smakiem ryb, dbając o przyszłość oceanów?

Na wigilijnych stołach często pojawiają się dania z karpia czy śledzia, jednak w obliczu narastającego problemu nadmiernych połowów i degradacji ekosystemów morskich coraz częściej zwraca się uwagę na ekologiczne aspekty spożywania ryb. Wybierając je na święta, warto zwrócić uwagę na ich pochodzenie i sposób połowu, aby nie przyczyniać się do dalszego niszczenia środowiska.

Z raportu ONZ „The State of World Fisheries and Aquaculture 2024” wynika, że coraz więcej światowych zasobów dzikich ryb jest przełowionych. Nadmierne połowy dotyczą już̇ ponad 37% stad, a odsetek ten jest ponad 3,5 razy wyższy niż̇ w połowie lat 70. Tymczasem zapotrzebowanie na ryby wciąż rośnie, a w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat tempo wzrostu światowej konsumpcji dwukrotnie przewyższyło tempo wzrostu liczby ludzi na świecie. Przeciętnie mieszkaniec Ziemi zjada 20,6 kg ryb i owoców morza, czyli ponad dwa razy więcej niż jeszcze w połowie lat 60.

Nadmierne połowy prowadzą jednak do wyginięcia wielu gatunków i zaburzenia równowagi w środowisku morskim. – Wzrastający popyt na produkty rybne wywiera trwały wpływ na kondycję ekosystemów morskich. Przez stulecia ludziom wydawało się, że morza i oceany stanową niewyczerpane źródło ryb i owoców morza, tymczasem nadmierne połowy mogą prowadzić do zachwiania równowagi ekosystemów morskich i wymierania gatunków. Nie jest to tylko problem ekologiczny, ale również ekonomiczno-społeczny. Jego konsekwencje odczuwają miliony ludzi, dla których ryby stanowią podstawowy element pożywienia oraz których byt zależy od rozwoju gospodarki rybackiej – tłumaczy Marta Kalinowska, Country Manager na Polskę i Europę Centralną w Marine Stewardship Council.

Badanie MSC pokazało, że 89% Polaków jest zaniepokojonych stanem ekosystemów morskich, a zdaniem 85% trzeba chronić ryby i owoce morza, aby zagwarantować, że nie zabraknie ich dla przyszłych pokoleń. Nie trzeba jednak z nich rezygnować – wystarczy wybierać je odpowiedzialnie. Organizacje ekologiczne apelują o wybieranie ryb pochodzących z certyfikowanych, zrównoważonych hodowli, np. z certyfikatem MSC. – To gwarancja, że ryby i owoce morza pochodzą z dobrze zarządzanych, stabilnych łowisk, a połowy w mniejszym stopniu wpływają̨ na ekosystem morski, nie zaburzają̨ jego równowagi, pozostawiają więcej ryb w oceanie i nie zagrażają innym zwierzętom morskim, takim jak żółwie, delfiny, morświny czy ptaki morskie. To także sposób na wspieranie tych rybaków, którzy działają w sposób odpowiedzialny, z poszanowaniem środowiska, i zachęcanie kolejnych do wprowadzania bardziej zrównoważonych praktyk połowowych – tłumaczy organizacja.

Kolejnym rozwiązaniem jest unikanie gatunków zagrożonych. Alternatywą mogą być również roślinne zamienniki rybne, które zdobywają coraz większą popularność. Świadome wybory konsumenckie w czasie Bożego Narodzenia mogą realnie wpłynąć na stan ekosystemów morskich. Zamiast kierować się wyłącznie tradycją, warto sprawdzić pochodzenie ryb, wybierać gatunki o stabilnych populacjach oraz rozważyć ograniczenie ich ilości w świątecznym menu.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka