• +48 533 367 799

Przedsiębiorcy obawiają się skutków nowych szkoleń wojskowych

Temat ten budzi niepokój, szczególnie w branżach opartych na młodej, męskiej sile roboczej, gdzie braki pracowników mogą być dotkliwe.

Przedsiębiorcy obawiają się skutków nowych szkoleń wojskowych

7 marca premier Donald Tusk poinformował, że trwają prace nad przygotowaniem szkoleń wojskowych dla Polaków. Aktualnie zasadnicze szkolenie wojskowe trwa miesiąc i kończy się przysięgą wojskową, a jego uczestnicy otrzymują wynagrodzenie w wysokości 6 tys. zł. Teraz rząd planuje większą dostępność miejsc i nowe zachęty dla ochotników. Chce, aby do 2026 r. każdy zainteresowany mógł wziąć udział w szkoleniu, a do 2027 r. rocznie szkoliło się 100 tys. osób.

W ocenie Witolda Michałka, wiceprezesa Business Centre Club, propozycja szkoleń wojskowych oznacza olbrzymie koszty dla budżetu państwa, ale też dla samych przedsiębiorców. Podkreśla on, że wdrożenie tego pomysłu wymaga przygotowania, ale też odpowiedniego czasu. – Z punktu widzenia przedsiębiorców koszty są związane z nieobecnością pracownika i brakiem produkcji usług czy towarów. Powstaje też pytanie, co będzie z wynagrodzeniem za ten czas – czy będzie to płatne przez przedsiębiorców, a potem na przykład ryczałtowo rekompensowane – analizuje. Dodaje, że temat ten może niepokoić wielu przedsiębiorców. – Jeśli firma opiera się na młodej, męskiej sile roboczej np. w budownictwie, to w sezonie byłoby to bardzo trudne do przyjęcia – wskazuje.

Wiceprezes BCC zwraca uwagę na konieczność uwzględnienia kosztów alternatywnych, czyli strat wynikających z nieobecności pracowników na szkoleniu. Podkreśla, że to przedsięwzięcie, generujące potencjalnie miliardy złotych kosztów miesięcznie, wymaga starannego planowania. Wskazuje również na dodatkowe koszty związane z logistyką szkolenia, takie jak zakwaterowanie, wyposażenie i kadra instruktorska. – To jest olbrzymia dodatkowa liczba ludzi, którzy muszą być jakoś skoszarowani – zaznacza. Dodaje, że "przedsiębiorcy muszą wiedzieć wiele miesięcy wcześniej, kiedy takie szkolenie nastąpi, w jakiej skali i jak długo będzie trwało". – To są podstawowe rzeczy, które każde przedsiębiorstwo musi zaplanować. Pracodawcy nie mogą być zaskakiwani – mówi Witold Michałek.

Deklaruje, że przedsiębiorcy są otwarci na dyskusję w tej sprawie. – Mamy nadzieję, że jak dojdzie do poważnej rozmowy na ten temat, to z naszym udziałem – podsumowuje.

Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że szkolenia wojskowe będą otwarte dla wszystkich, niezależnie od płci. Planowane jest stworzenie interaktywnej mapy, która ułatwi wybór szkolenia. Pracujący ochotnicy otrzymają rekompensatę. Szczegóły mają być przedstawione w najbliższych tygodniach.

fot. Centralne Wojskowe Centrum Rekrutacji
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka