• +48 533 367 799

Ubywa pracowników, przybywa wyzwań. Demografia nie pozostawia złudzeń

Do 2050 r. liczba osób w wieku produkcyjnym zmniejszy się w 22 z 27 krajów członkowskich, w tym w Polsce.

Ubywa pracowników, przybywa wyzwań. Demografia nie pozostawia złudzeń

Nadchodzące dekady przyniosą wyzwania demograficzne dla Polski i całej Europy Wschodniej. Według prognoz do połowy tego wieku liczba Polaków w wieku produkcyjnym spadnie o 20% w porównaniu z 2022 r. – to dwukrotnie większy ubytek niż średnia unijna.

Już od 2026 r. Unia Europejska stanie w obliczu demograficznych zmian – populacja Wspólnoty zacznie się kurczyć, co wpłynie na rynek pracy i perspektywy gospodarcze. Prognozy wskazują, że do 2050 r. liczba osób w wieku produkcyjnym (20-64 lata) zmniejszy się w 22 z 27 krajów członkowskich, w tym w Polsce.

Dla Polski nadchodzące zmiany demograficzne rysują się szczególnie niepokojąco. Szacuje się, że do połowy stulecia liczba Polaków w wieku produkcyjnym spadnie o 20% w porównaniu z 2022 r. To dwukrotnie większy ubytek niż średnia prognozowana dla całej Unii Europejskiej. – Prognozy mogą być jednak zbyt optymistyczne ze względu na spadający szybciej niż w prognozach współczynnik dzietności – np. w 2023 r. i 2024 r. w Polsce urodziło się 300 tys. mniej dzieci niż było to przyjęte w prognozach ONZ w 2022 r. W przyszłości populacja osób w wieku produkcyjnym może być jeszcze mniejsza niż podają prognozy Komisji Europejskiej – wskazuje Tomasz Mądry, analityk z zespołu strategii Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Choć w 2022 r. Polska mogła pochwalić się jednym z najniższych wskaźników obciążenia demograficznego w Europie (liczba osób w wieku 65+ przypadająca na 100 osób w wieku produkcyjnym wynosiła 31,9, co dawało siódmy najniższy wynik w UE), to dynamiczne zmiany demograficzne szybko odwrócą ten trend. Ekspert tłumaczy, że starzejące się społeczeństwo, wydłużająca się średnia długość życia i jeden z najniższych współczynników dzietności w UE sprawią, że Polska stanie się jednym z najbardziej obciążonych demograficznie państw członkowskich. – Z prognoz Komisji Europejskiej wynika, że w 2045 r. współczynnik obciążenia demograficznego w Polsce wyniesie 49,7, co umieści Polskę w połowie stawki krajów UE. Natomiast w 2070 r. współczynnik ten urośnie do 63,7, co będzie 7. najwyższym wynikiem w UE. W regionie tylko Litwa (która będzie najbardziej demograficznie obciążonym państwem w 2070 r.) oraz Bułgaria osiągną współczynniki obciążenia demograficznego przekraczające 60 – podkreśla Tomasz Mądry.

Europa Wschodnia jawi się jako region, który w przyszłości będzie wyludniał się najszybciej. W Europie Południowej spadek liczby ludności będzie podobny, jednak tam prognozuje się znaczące dodatnie saldo migracji, co częściowo złagodzi negatywne skutki depopulacji. W większości krajów Europy Wschodniej, w tym w Polsce, prognozowane saldo migracji do 2050 r. jest zerowe lub nawet ujemne.

W obliczu tych demograficznych wyzwań ThinkTank Bruegel przedstawił rekomendacje mające na celu zmniejszenie obciążenia demograficznego w krajach Europy Wschodniej. Jednym z kluczowych postulatów jest aktywne zatrzymywanie i przyciąganie wykwalifikowanych pracowników. Proponuje się m.in. ułatwienie zatrudniania imigrantów w lokalnych firmach, stworzenie zachęt do powrotu dla emigrantów oraz wdrożenie przemyślanej polityki migracyjnej, wzorowanej na rozwiązaniach niemieckich, takich jak Ustawa o Imigracji Wykwalifikowanej. – Innym postulatem jest zwiększanie aktywności zawodowej kobiet przez rozwój dostępu do opieki nad dziećmi i wspieranie równowagi między pracą a życiem prywatnym, np. dzięki umożliwieniu pracy na część etatu. Uzupełnieniem powinno być lepsze włączanie osób starszych do rynku pracy oraz inwestycje w nowoczesne rozwiązania opiekuńcze i wsparcie dla nieformalnych opiekunów – podsumowuje Tomasz Mądry.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka