• +48 533 367 799

Zielona gospodarka potrzebuje bezpiecznej i taniej energii dla firm

61% firm w UE zainwestowało w 2024 r. w walkę ze zmianami klimatu, co stanowi wzrost o 5 p.p. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Zielona gospodarka potrzebuje bezpiecznej i taniej energii dla firm

Transformacja w kierunku gospodarki neutralnej klimatycznie to nie tylko odpowiedź na kryzys klimatyczny – zdaniem ekspertów to także potencjalny motor wzrostu gospodarczego Unii Europejskiej. Kompas Konkurencyjności i inicjatywa Clean Industrial Deal mają na celu wskazanie konkretnych rozwiązań, jak skutecznie połączyć te dwa z pozoru sprzeczne procesy. Jak podkreśla biznes, kluczowym elementem powodzenia jest obniżenie cen energii.

Jak zauważa Ignacy Niemczycki, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Europa, nie posiadając własnych paliw kopalnych, ma długoterminowy interes w inwestowaniu w wewnętrzne źródła energii odnawialnej, zamiast wydawać środki na import z państw trzecich. – Nie dyskutujemy o zmianie celu, który sobie postawiliśmy na rok 2050, tylko dyskutujemy o tym, jak do tego celu dotrzeć – wskazuje.

Ocena krajowych planów energetycznych i klimatycznych Komisji Europejskiej wskazuje, że państwa członkowskie są na dobrej drodze do osiągnięcia celu redukcji emisji gazów cieplarnianych netto o ok. 54% do 2030 r. w porównaniu z poziomami z 1990 r. pod warunkiem pełnego wdrożenia istniejących i planowanych środków. Celem UE na 2030 r. jest również osiągnięcie co najmniej 42,5% udziału energii z OZE. Krzysztof Bolesta, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, zwraca uwagę na szybkie tempo transformacji energetycznej w UE i podkreśla postulat polskiej prezydencji, by uwzględnić aspekty konkurencyjności i bezpieczeństwa. – Oznacza to, że przeprowadzając transformację, musimy uważać na to, żeby nie naruszać konkurencyjności naszych gospodarek i skoncentrować się na wdrożeniu tego, co już mamy, czyli w kontekście Polski tych zasad i regulacji, które z UE przyszły do nas w przeszłych latach – podkreśla.

Z danych Europejskiego Banku Inwestycyjnego wynika, że w 2024 r. 61% firm w UE zainwestowało w walkę ze zmianami klimatu, co stanowi wzrost o 5 p.p. w porównaniu z rokiem poprzednim, a 27% przedsiębiorstw postrzega przejście na gospodarkę niskoemisyjną jako szansę w perspektywie najbliższych pięciu lat. Aleksandra Stępniak, public affairs manager w Velux Polska, wskazuje na dwojaką rolę przedsiębiorstw w osiągnięciu sukcesu transformacji energetycznej. – Z jednej strony przedsiębiorstwa dostarczają na rynek produkty czy technologie, które umożliwiają i przyspieszają transformację. Z drugiej – dokładają własną cegiełkę do ograniczenia zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych, czy to poprzez poprawę efektywności energetycznej procesów produkcyjnych, termomodernizację własnych budynków, stopniowe przechodzenie z paliw kopalnych na odnawialne źródła energii, czy poprzez zawieranie odpowiednich umów z dostawcami na dostawy usług czy surowców, produktów o obniżonym śladzie węglowym – tłumaczy. Zauważa jednak, że skala wyzwań dla przedsiębiorstw w związku z podejmowaniem transformacji energetycznej jest zależna od prowadzonej działalności, ponieważ np. sektor energochłonny ma zupełnie inne wyzwania niż usługi.

Raport Mario Draghiego alarmuje o ryzyku obniżenia konkurencyjności Europy, m.in. z powodu rosnących cen energii. W odpowiedzi na te obawy powstały wspomniane inicjatywy. Kompas Konkurencyjności ma zapewnić spójne ramy dla krajów członkowskich, aby wszystkie polityki UE działały na rzecz zwiększenia konkurencyjności Wspólnoty. Jego celem jest identyfikacja kluczowych obszarów wymagających zmian i zaproponowanie konkretnych inicjatyw, w tym zmniejszenie zależności Europy od zewnętrznych dostawców kluczowych surowców i technologii poprzez dywersyfikację łańcuchów dostaw i platformę wspólnych zakupów. Z kolei inicjatywa Clean Industrial Deal ma uczynić z UE atrakcyjną lokalizację dla produkcji, w tym dla sektorów energochłonnych, m.in. poprzez zapewnienie przystępnej cenowo energii elektrycznej i inwestycje w rozbudowę infrastruktury energetycznej.

Ignacy Niemczycki podkreśla również znaczenie wzmocnienia mechanizmu CBAM, który może wyrównać szanse producentów w Europie i poza nią, zapewniając równe warunki konkurencji wewnątrz Unii.
– Zwracam też uwagę na to, że Komisja Europejska, znów, dzięki polskiej prezydencji, wyszła z propozycją całkowitego zamknięcia importu paliw kopalnianych z Rosji. Myślę, że to jest w naszej sytuacji geopolitycznej absolutnie kluczow – wskazuje. Mimo sankcji nałożonych po inwazji Rosji na Ukrainę UE odnotowała w 2024 r. odbicie importu gazu z Rosji. Dlatego KE przedstawiła mapę drogową całkowitego odejścia od paliw kopalnych z Rosji w ramach planu działania REPowerEU, który ma zapewnić pełną niezależność energetyczną UE. Krzysztof Bolesta podkreśla, że niezależność energetyczna i transformacja na zielone technologie to nie tylko kwestia gospodarcza, ale przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa całej Unii.

– Musimy jako Europa zrobić wszystko, żeby poprawić wszystkie aspekty bezpieczeństwa, być jak najbardziej niezależni energetycznie. Wciąż importujemy bardzo dużo nośników energii. My jako Polska już z Rosji nie importujemy nic, ale Europa jeszcze importuje węgiel, gaz, ropę naftową. Niezależność energetyczna – transformacja na zielone technologie i zieloną energię wytwarzaną w Unii Europejskiej – to nie tylko sprawa gospodarcza, ale przede wszystkim kwestia poprawy bezpieczeństwa – podsumowuje Krzysztof Bolesta.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka