
Nowoczesne technologie rewolucjonizują przemysł i logistykę, ale równie mocno zmieniają oczekiwania pracowników i pracodawców. Współczesne miejsce pracy musi nadążać za cyfrową transformacją, a inwestycje w nowoczesne narzędzia stają się kluczowe nie tylko dla efektywności, ale i dla utrzymania kadry.
Z raportu Grupy Progres „Z robotami ramię w ramię” wynika, że 39% pracowników jest gotowych odejść z firmy, jeśli ta nie nadąża za cyfrową transformacją i nie oferuje nowoczesnych narzędzi. Pracodawcy potwierdzają te obawy: 27% z nich przyznaje, że brak inwestycji w technologie jest istotną przyczyną rotacji kadr. Jak zauważa Iwona Wieczyńska, dyrektor regionu w Grupie Progres, jeszcze kilka lat temu rozmowy z kandydatami skupiały się na wynagrodzeniu i warunkach fizycznych, dziś zaś coraz częściej pojawiają się pytania o poziom automatyzacji, wykorzystywane systemy i możliwości rozwoju kompetencji cyfrowych. – Kandydaci oczekują, że pracodawca nadąża za zmianami technologicznymi – i nie chodzi już tylko o pracowników technicznych, ale również tych z działów administracyjnych czy jakości – podkreśla ekspertka.
Inwestycje w innowacje to zatem nie tylko sposób na zwiększenie efektywności, ale także na zatrzymanie talentów i budowanie konkurencyjnego środowiska pracy. Iwona Wieczyńska dodaje, że pracodawcy w branży produkcyjnej coraz lepiej rozumieją, że technologia to narzędzie budowania przewagi w rekrutacji. – W branży produkcyjnej, gdzie o wykwalifikowanego pracownika jest dziś trudno, kandydaci chcą pracować w firmach, które inwestują w automatyzację, ergonomiczne stanowiska i cyfrowe narzędzia. Widzą w tym szansę nie tylko na wygodniejszą pracę, ale też rozwój zawodowy – tłumaczy.
Dane Międzynarodowej Federacji Robotyki pokazują, że w 2024 r. liczba zainstalowanych robotów przemysłowych na świecie osiągnęła rekordowy poziom 4,2 mln, z czego ponad 580 tys. nowych jednostek zainstalowano w ubiegłym roku. Światowy rynek robotyki magazynowej i logistycznej osiągnął wartość 27,8 mln dolarów i przewiduje się, że do 2030 r. przekroczy 65 mld dolarów. Również w Polsce automatyzacja nabiera tempa. Badanie Autodesk „Cyfryzacja polskich firm przemysłowych” wskazuje na przyspieszenie cyfryzacji, zwłaszcza w dużych przedsiębiorstwach. Średnio 60% firm już wdrożyło automatyzację linii produkcyjnej (w dużych firmach 77%), a co piąte mniejsze przedsiębiorstwo (10–249 pracowników) planuje automatyzację. Rośnie także znaczenie systemów planowania zasobów przedsiębiorstwa i zarządzania cyklem życia produktu – zna je odpowiednio 55% i 47% firm, a wdrożenie deklaruje 68% firm posiadających wiedzę o ERP i 43% w przypadku PLM.
Wraz z postępującą automatyzacją maszyny przejmują powtarzalne, obciążające fizycznie czy niebezpieczne zadania. W logistyce roboty mobilne zastępują wózki i ręczne transportery, redukując liczbę wypadków nawet o 70% oraz skracając czas realizacji zamówień o 30-50%. W produkcji roboty zajmują się spawaniem, montażem, lakierowaniem czy kontrolą jakości, a dzięki systemom opartym na sztucznej inteligencji błędy są wykrywane szybciej i precyzyjniej.
Nie oznacza to jednak redukcji etatów, a raczej migrację zawodową ku bardziej technologicznie zaawansowanym rolom. – W logistyce rola człowieka wcale nie znika – zmienia się tylko zakres obowiązków. Pracownicy, którzy wcześniej ręcznie kompletowali towary czy rozładowywali transporty, dziś obsługują systemy WMS, zarządzają flotą robotów mobilnych i analizują dane operacyjne. To wymusza zupełnie nowe podejście do szkoleń, onboardingu i zarządzania zespołami – podkreśla Justyna Lach, dyrektor Linii Progres HR Logistics w Grupie Progres. Poszukiwani są m.in. technicy automatycy i mechatronicy odpowiedzialni za utrzymanie i serwis maszyn, operatorzy robotów przemysłowych obsługujący coboty, maszyny CNC i systemy wizyjne, programiści PLC i SCADA projektujący i programujący logikę maszyn, inżynierowie ds. robotyki i automatyzacji procesów planujący i wdrażający nowoczesne rozwiązania, specjaliści ds. analizy danych i sztucznej inteligencji analizujący dane maszynowe i optymalizujący procesy, kierownicy logistyki z doświadczeniem w systemach WMS i ERP zarządzający magazynami automatycznymi czy technicy utrzymania ruchu z kompetencjami cyfrowymi, w tym znajomością Internetu Rzeczy i monitoringu predykcyjnego.
Kolejną kwestią jest sztuczna inteligencja. Świadomość jej istnienia znacząco wzrosła – zna ją 95% respondentów, podczas gdy w 2021 r. było to poniżej 50%. Mimo to tylko 14% firm faktycznie wykorzystuje AI, a 24% uwzględnia ją w swojej strategii. Co dziesiąte ogłoszenie o pracę zawiera bezpośrednie odniesienie do sztucznej inteligencji lub narzędzi opartych na AI, w tym ChatGPT. Poza sektorem IT kompetencje technologiczne są najczęściej wymagane w inżynierii (19%), sprzedaży (15%), produkcji (14%) i logistyce. Raport EY „Reimagining Industry Futures Study 2025” wskazuje, że firmy kontynuują inwestycje w analitykę danych i sztuczną inteligencję (61%), a także robotykę i automatyzację (58%). Na znaczeniu zyskuje generatywna AI (47%) oraz technologia 5G (33%), zwłaszcza w sektorze produkcyjnym.
Jak podsumowuje Justyna Lach, oczekiwania kompetencyjne wyraźnie rosną. – Pracodawcy szukają kandydatów, którzy nie tylko rozumieją, jak działa magazyn automatyczny, ale też są gotowi uczyć się obsługi nowych systemów, analizować dane i proponować usprawnienia. Dla wielu firm to dziś warunek konieczny do skalowania biznesu – podkreśla ekspertka.
fot. freepik.com
oprac. /kp/