Działania samorządów pięciu województw, w tym śląskiego, na rzecz wdrożenia uchwał antysmogowych mających poprawić jakość powietrza, okazały się w ocenie Najwyższej Izby Kontroli niewystarczające. Kontrola przeprowadzona w 18 gminach wykazała, że w żadnej z nich nie udało się w pełni zrealizować przepisów mających ograniczyć niską emisję. NIK szacuje, że przy obecnym tempie wymiany źródeł ciepła likwidacja przestarzałych kotłów może potrwać nawet do 24 lat.
Kontrola – oprócz śląskiego – objęła województwa dolnośląskie, kujawsko-pomorskie, łódzkie i małopolskie, czyli regiony, w których w 2023 r. notowano przekroczenia dopuszczalnych norm stężeń pyłów PM10, PM2,5 i benzo(a)pirenu. Sprawdzono urzędy marszałkowskie odpowiedzialne za przygotowanie uchwał antysmogowych i gminy realizujące działania naprawcze. Z raportu wynika, że wszystkie samorządy wojewódzkie przyjęły uchwały określające wymogi jakości paliw i zakazujące eksploatacji najstarszych kotłów. W województwach śląskim i małopolskim urzędy marszałkowskie szczególnie aktywnie wspierały gminy, organizując szkolenia, opracowując poradniki i prowadząc działania edukacyjne.
Mimo to w wielu gminach nie opracowano programów ochrony środowiska ani raportów z ich realizacji. NIK stwierdziła liczne nieprawidłowości w zakresie prowadzenia kontroli przestrzegania przepisów – w 15 z 16 gmin działania te prowadzono nierzetelnie lub niezgodnie z prawem. Często brakowało upoważnień i protokołów z kontroli, a strażnicy skupiali się jedynie na sprawdzeniu, czy mieszkańcy nie spalają odpadów. Jedynie Rybnik, Oświęcim i Sucha Beskidzka prowadziły systematyczne kontrole źródeł ciepła na większą skalę.
Na początku lipca 2024 r. na terenie pięciu kontrolowanych województw nadal zarejestrowanych było ponad 781 tys. tzw. kopciuchów i 1,3 mln kotłów poniżej klasy 5. W samych województwach łódzkim i śląskim, gdzie zgodnie z uchwałą antysmogową proces wymiany miał zakończyć się do końca 2024 i 2025 r., wciąż użytkowanych jest blisko 300 tys. nieekologicznych pieców. NIK wskazuje, że w tempie obserwowanym w latach 2018–2023 całkowite zastąpienie pozaklasowych kotłów może potrwać od 2 do 24 lat, a kotłów poniżej klasy 5 – od 3 do 40 lat.
Izba wymienia główne bariery ograniczające skuteczność wdrażania uchwał antysmogowych: niską świadomość ekologiczną mieszkańców, ograniczone możliwości finansowe gmin i właścicieli domów, niewystarczający nadzór nad samorządami oraz brak wiarygodnych danych o stosowanych źródłach ciepła. Na południu kraju, w tym w województwie śląskim, dodatkowym utrudnieniem są uwarunkowania geograficzne i klimatyczne sprzyjające kumulacji zanieczyszczeń.
Choć od czasu przyjęcia uchwał antysmogowych widoczna jest stopniowa poprawa jakości powietrza, problem nadal pozostaje poważny. Według danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w 2023 r. w badanych województwach liczba przedwczesnych zgonów związanych z długotrwałym narażeniem na pył PM2,5 przekroczyła 11,6 tys, z kolei w 2022 r. z tego powodu w całej Polsce przedwcześnie zmarło według szacunków prawie 35 tys. osób. W świetle nowych wytycznych WHO i planowanych unijnych norm jakości powietrza obowiązujących od 2030 r. NIK apeluje o przyspieszenie działań oraz pełne wdrożenie zakazów i ograniczeń wynikających z uchwał antysmogowych.

fot. pixabay.com
oprac. /kp/
Rynek pracy / Edukacja








