• +48 533 367 799

Coraz mniej firm planuje podwyżki

W najbliższych miesiącach nie będzie raczej powszechnych zwolnień pomimo spowolnienia gospodarki, ale wiele firm zrezygnuje z walki o pracownika za coraz większe pieniądze.

Coraz mniej firm planuje podwyżki

80% firm nie zamierza zmienić liczby pracowników. Co dziewiąta wciąż będzie rekrutowała, a co jedenasta może zwalniać. Płace nie zmienią się w 85% pytanych przedsiębiorstw, w co siódmej przewidziano podwyżki, a w nielicznych spadki płac. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Polski Instytut Ekonomiczny.

W czerwcu udział firm planujących zwiększenie liczby pracowników wynosił 15%. Nie ma jednak drastycznie zwiększającej się liczby przedsiębiorstw planujących zwolnienia. W ciągu całego 2022 r. udział takich firm jest podobny i nie przekracza 10%. Częściej pracowników szukają te, w których praca nasila się latem – jak budownictwo i transport.

Lipcowe plany podwyżek również są zróżnicowane branżowo. W budownictwie, w którym najwięcej firm planuje zwiększyć zatrudnienie (16%), taki sam procent chce podnosić płace. Jeśli chodzi o firmy transportowe, logistyczne i spedycję oraz handel, takich przedsiębiorstw jest po 14%, a w usługach i produkcji po 11%.

Mariusz Zielonka, ekspert Konfederacji Lewiatan, uważa, że informacje na temat płac w sektorze przedsiębiorstw zafałszowują obraz wynagrodzeń w całej gospodarce. – W mikrofirmach zwykle wynagrodzenia rosną wolniej niż w sektorze przedsiębiorstw. Pewnie straciły realną wartość już wczesną wiosną. Na razie sytuacja na rynku pracy jest stabilna, ale coraz wyraźniej przedsiębiorcy równocześnie odczuwają skutki pandemii i zerwane łańcuchy dostaw, ich zapasy się kurczą, a nie ma możliwości ich uzupełnienia lub istnieje ale po znacznie wyższych cenach. Firmy zaczynają się powstrzymywać ze zwiększeniem produkcji i zatrudnienia. Do końca roku bezrobocie będzie na minimalnym poziomie, ale w przyszłym roku może wzrosnąć – uważa ekspert.

Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, zwraca uwagę na to, że w Polsce pracuje obecnie ok. 17 milionów osób. – To rekord, którego nie pobijemy przez długie lata z powodów demograficznych. Na rynek pracy wchodzą coraz mniej liczne roczniki młodych ludzi, a na emeryturę co roku odchodzi minimum 100 tys. osób więcej niż rozpoczyna pracę – tłumaczy. Jego zdaniem w najbliższych miesiącach nie będzie raczej powszechnych zwolnień pomimo spowolnienia gospodarki, ale wiele firm zrezygnuje z walki o pracownika za coraz większe pieniądze. – W najbardziej dotkniętych branżach, głównie energochłonnych, firmy mają dramatyczne problemy z rentownością i będą zmniejszały produkcję, a tym samym mogą być zmuszone gwałtownie ograniczyć liczbę pracowników – ocenia ekonomista.

Ponadto w czerwcu pogłębił się spadek liczby ofert pracy publikowanych na polskich portalach rekrutacyjnych. Na 50 największych stronach pojawiło się 288,4 tys. nowych ogłoszeń. Roczna dynamika spadła tym samym do -8%, co jest najniższym wynikiem od lutego 2021 r. Czytaj więcej: Polscy pracodawcy tworzą mniej nowych miejsc pracy

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka