• +48 533 367 799

Trend zero waste nie ma przełożenia na szkolne zakupy

Średnio na wyprawkę szkolną Polacy wydadzą w tym roku 802,80 zł – to dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku.

Trend zero waste nie ma przełożenia na szkolne zakupy

Wybierając produkty do wrześniowej wyprawki dla dzieci, rodzice często kierują się ceną – deklaruje tak ponad 62% z nich. Pomimo oszczędnego podejścia najważniejszy okazuje się jednak gust dziecka, a koszty szkolnych zakupów są wysokie – co trzeci rodzic na wyprawkę przeznaczy kwotę między 501 a 1000 zł.

Około połowa Polaków kompletuje przybory szkolne systematycznie przez całe wakacje – wynika z badania Barometr Providenta na temat szkolnej wyprawki. Co trzeci respondent poświęca na ten cel tylko kilka ostatnich dni wakacji, a 10% najbardziej spóźnialskich ankietowanych zostawia to jeszcze na pierwsze dni szkoły. 58,8% pytanych stawia tylko na rzeczy nowe. Podczas wyboru produktów dla rodziców najważniejszy jest gust dziecka – wskazało tak 63,4% z nich. Cena, która była priorytetem w ubiegłorocznej edycji badania, spadła na drugie miejsce. Podium zamyka funkcjonalność produktów – ten element jest ważny dla 60,9% Polaków. Co trzeci rodzic stawia również na walory edukacyjne wyprawki.

– W tym roku, kompletując wyprawkę dla naszych dzieci, rzadziej sięgamy po rzeczy z drugiej ręki. Jeszcze rok temu co dziesiąty rodzic decydował się na zakup tak wielu używanych elementów wyprawki jak to możliwe. W tym roku wskazało tak zaledwie 3,2% ankietowanych. Natomiast odsetek badanych, którzy kupują używane i nowe rzeczy w podobnych proporcjach, utrzymał się na podobnym poziomie niecałych 40%. Jak pokazuje Barometr Providenta, trend zero waste nie ma przełożenia na nasze szkolne zakupy. Choć w przypadku mody coraz częściej decydujemy się na produkty z drugiej ręki, w przypadku wyprawek możemy zaobserwować odwrotną tendencję – zauważa Karolina Łuczak, rzeczniczka Provident Polska.

Średnio na wyprawkę szkolną Polacy wydadzą w tym roku 802,80 zł – to dwukrotnie więcej niż w ubiegłym roku. Wyższe wydatki deklarują ojcowie – przeciętnie mężczyźni chcą wydać 930 zł, natomiast kobiety 706 zł. Prawie połowa pytanych chce zmieścić się w budżecie między 201 a 500 zł, natomiast co trzeci ankietowany na ten cel przeznaczy kwotę między 501 a 1000 zł. – Wzrost kosztów wyprawki możemy powiązać z kilkoma czynnikami. Pierwszym z nich jest inflacja, która wpłynęła na wzrost cen artykułów szkolnych, ale to nie jedyny trop. Większe wydatki mogą być spowodowane faktem, że częściej niż w ubiegłym roku decydujemy się na zakup całkowicie nowej wyprawki. Dodatkowo ważniejszą pozycją w tegorocznym szkolnym budżecie jest sprzęt elektroniczny. Dla co trzeciego respondenta był on w tym roku najkosztowniejszy. To wzrost o 13,5 p.p. w stosunku do ubiegłego roku – wskazuje Karolina Łuczak.

W tym roku, podobnie jak w poprzednim, największym obciążeniem finansowym dla rodziców kompletujących wyprawkę są podręczniki – tę odpowiedź wskazało 52,3% badanych, a także nowe ubrania dla dzieci – 49,1%. O plecaku wspomniało 35,8% ankietowanych.

2/3 Polaków pokryje koszty wyprawki szkolnej z bieżących dochodów. Częściej deklarują tak mężczyźni (72,5% vs 66% kobiet). 45,2% rodziców skorzysta z różnych programów socjalnych. Na takie rozwiązanie częściej decydują się kobiety niż mężczyźni (49,1% vs 40%). Co czwarty badany sięgnie do oszczędności. Ojcowie deklarują to częściej niż mamy (30,8% vs 18,9%). Niecałe 3% pożyczy pieniądze od rodziny, natomiast 1,8% respondentów skorzysta z oferty instytucji finansowej.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka