• +48 533 367 799

Płatnicy mają problem z regulowaniem składek ZUS

Zadłużenie dotyka ponad 20% aktywnych płatników. Na koniec minionego roku wyniosło ono łącznie 19,4 mld zł.

Płatnicy mają problem z regulowaniem składek ZUS

Na koniec 2023 r. prawie 628 tys. aktywnych płatników miało zadłużenie wobec ZUS-u. Dane obejmują długi wynoszące minimum 0,01 zł. Liczba dłużników jest niższa o 0,4% w porównaniu do roku wcześniejszego.

Katarzyna Lorenc, ekspertka Business Centre Club ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy, zauważa, że skoro aktywnych płatników według ZUS jest obecnie ok. 2,8 mln, to zadłużenie faktycznie ma ponad 22%. – To bardzo dużo. Wynik pokazuje, jak poważnym obciążeniem pracy i działalności gospodarczej są daniny parapodatkowe. Patrząc na te dane, widać, że zadłużenie utrzymuje się na podobnym poziomie. Jednak mamy dziś do czynienia z bardzo niską dynamiką PKB, dużą presją na wzrost wynagrodzeń oraz inflacją. To skutecznie topi poduszki finansowe przedsiębiorców. Dlatego spodziewam się wzrostu zadłużonych. Pociechą jest dość otwarta postawa urzędników ZUS-u w rozkładaniu zobowiązań na raty. Jednak to działania tylko ratunkowe, a nie zapobiegawcze – wskazuje ekspertka.

Zadłużenie aktywnych płatników składek wyniosło na koniec minionego roku 19,4 mld zł – to o 11,8% więcej niż rok wcześniej, kiedy było to 17,3 mld zł. Wzrost ten może być związany z trudnymi warunkami gospodarczymi i niepewnością polityczno-gospodarczą. – W mojej ocenie często zachodzi scenariusz, w którym firmy już zadłużone powiększają długi. Stają przed dylematem dotyczącym tego, które rachunki uregulować w pierwszej kolejności i decydują się najpierw zapłacić pracownikom i dostawcom kosztem rozliczeń np. z ZUS-em – tłumaczy Katarzyna Lorenc.

Płatnicy, którzy mają problem z terminowym regulowaniem płatności wobec ZUS, ale nie chcą popaść w długi, mogą zawrzeć z ZUS-em tzw. układ ratalny, w ramach którego zobowiązują się do spłacania należności w ustalonej wysokości w miesięcznych ratach. W 2023 r. liczba złożonych wniosków o taki układ wzrosła o 17,9% w porównaniu z 2022 r. i wyniosła 94,5 tys. Doszło do zawarcia ponad 52,6 tys. układów ratalnych, co oznacza spadek o 16,3% w stosunku do 2022 r. – Spadek liczby układów ratalnych mógł wynikać z zaostrzenia kryteriów przyznawania ich przez ZUS oraz z potrzeby dokładniejszego sprawdzania zdolności płatniczej wnioskodawców. Do powyższego prawdopodobnie przyczynił się również wzrost obciążeń administracyjnych związanych z zawieraniem i monitorowaniem układów. Znaczenie miało też podniesienie świadomości o możliwości rozłożenia długu na raty, które mogą wpłynąć na tę dynamikę. Spadek liczby zawartych układów ratalnych może sugerować, że kryteria przyznawania są bardziej restrykcyjne – wyjaśnia Aldona Międlar-Adamska, prawnik z Kancelarii Ars AEQUI.

Jak w najbliższych miesiącach może kształtować się sytuacja związana z zaległościami na rzecz ZUS-u? Aldona Międlar-Adamska zwraca uwagę na to, że na spadek liczby i kwoty zadłużenia największy wpływ mają działania ZUS, zmierzające do ułatwienia płatnikom regulowania należności. – Powyższe może być realizowane poprzez udzielanie ulg, możliwość rozłożenia spłaty na raty czy umorzenie należności w wyjątkowych przypadkach, poprawę sytuacji gospodarczej, która sprzyja większej płynności finansowej płatników, a także zwiększoną świadomość płatników na temat możliwości rozłożenia długu na raty. Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, należy przypuszczać, że z biegiem czasu liczba aktywnych płatników z zadłużeniem może się nieznacznie zwiększyć. Kwota również może ulec wzrostowi, ale jego tempo może być niższe niż w poprzednich latach – wskazuje ekspertka.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka