Kwestia wysokości wynagrodzenia przestała być najważniejsza, jeśli chodzi o powody zmiany pracodawcy. W najnowszym badaniu dotyczących przyczyn rotacji pracowników spadła na trzecie miejsce (38%), a została wyprzedzona przez takie czynniki jak chęć rozwoju zawodowego i niezadowolenie z obecnego pracodawcy (po 40%). Samo zjawisko rotacji również wykazuje niewielką tendencję spadkową.

Z raportu "Monitor rynku pracy" Instytutu Badawczego Randstad i Instytutu Badań Pollster wynika, że znaczenie rozwoju zawodowego zauważalnie zmalało w odniesieniu do poprzedniego kwartału (o 8 p.p.), natomiast niezadowolenie z firmy było wskazywane częściej niż w poprzednim badaniu (o 4 p.p). Kwestia wynagrodzeń otrzymała o 8 p.p. wskazań mniej w porównaniu z pierwszym kwartałem. Na czwartym miejscu znalazła się korzystniejsza forma zatrudnienia w nowej firmie (34%, wzrost o 4 p.p.)

Wskaźnik rotacji pracowników jest w tej chwili najniższy od dwóch lat – w ciągu ostatnich sześciu miesięcy miejsce pracy zmieniło 18% ankietowanych, co oznacza spadek o 1 p.p. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Nieznacznie spadł również odsetek osób, które zmieniły stanowisko w obrębie aktualnego miejsca pracy – z 21% do 20%. Najczęściej miejsce pracy zmieniali kierowcy (24%) i inżynierowie (22%), a w obrębie tego sameo przedsiębiorstwa – kierownicy średniego szczebla (43%).

Poziom satysfakcji z pracy nie zmienił się od ubiegłego kwartału – wciąż jest wysoki i wynosi 73%, jednak utrzymuje się on na niższym poziomie niż we wcześniejszych edycjach badania. Najbardziej zadowoleni ze swojej pracy są obecnie przedstawiciele branży telekomunikacji i IT (85%) oraz finansów i ubezpieczeń (83%), z kolei najmniej – sprzedawcy i kasjerzy (58%) oraz pracowników fizycznych niewykwalifikowanych (68%) i wykwalifikowanych (69%).

Średni czas poszukiwania nowego zatrudnienia wydłużył się w porównaniu do poprzedniego kwartału z 2,8 do 3,1 miesiąca, wracając do poziomu z końca 2023 r. Co dziesiąty Polak szuka pracy intensywnie, a najczęściej są to sprzedawcy i kasjerzy oraz pracownicy fizyczni niewykwalifikowani (po 14%). – Sprzedawcy i kasjerzy oraz robotnicy niewykwalifikowani, którzy deklarowali najniższą satysfakcję z pracy, znaleźli się w grupie tych, którzy najczęściej wskazywali, że aktywnie rozglądają się już za nowym miejscem zatrudnienia. Wyhamowanie rotacji na rynku pracy może być natomiast sygnałem, że jeszcze wciąż mierzymy się ze spowolnieniem gospodarczym – podsumowuje Monika Hryniszyn z Randstad.

fot. freepik.com
oprac. /kp/