
Najbliższe lata przyniosą znaczące zmiany na rynku pracy za sprawą dynamicznego rozwoju algorytmów, robotów i sztucznej inteligencji. Jak wynika z najnowszego raportu firmy SAIO zajmującej się tworzeniem robotów, aż 30% obecnych zawodów może zostać zastąpionych przez te technologie do 2030 r. Najbardziej narażone są profesje związane z rutynowym przetwarzaniem dokumentów, księgowością, obsługą klienta i analizą danych.
Jednak raport maluje również drugą stronę medalu – eksperci przewidują, że rosnące znaczenie AI stworzy zupełnie nowe miejsca pracy. Zapotrzebowanie na specjalistów ds. sztucznej inteligencji, analityków danych oraz ekspertów od cyberbezpieczeństwa może wzrosnąć nawet o 50% w ciągu najbliższych dziesięciu lat. – Sztuczna inteligencja potrafi już teraz generować treści, analizować dane i wspierać decyzje biznesowe. W rezultacie praca na stanowiskach takich jak specjaliści ds. finansów, analitycy, prawnicy czy programiści ulegnie niedługo jeszcze bardziej znaczącym zmianom. AI jest bowiem w stanie przejąć żmudne zadania, a pracownicy mogą koncentrować się wtedy na bardziej strategicznych aspektach swojej pracy – podkreśla principal expert w SAIO Jacek Tochowicz.
Zdaniem ekspertów przyszły rynek pracy będzie pilnie potrzebował specjalistów ds. etyki AI, którzy będą czuwać nad fundamentami decyzji podejmowanych przez algorytmy, zapewniając ich transparentność i sprawiedliwość. Równie istotni staną się eksperci zajmujący się regulacjami prawnymi dotyczącymi dynamicznie rozwijających się technologii, takimi jak AI Act, oraz kwestiami przetwarzania i przechowywania danych w kontekście sztucznej inteligencji. Raport SAIO prognozuje, że technologiczny, etyczny i regulacyjny krajobraz wokół AI stworzy rozległy i dopiero kształtujący się rynek pracy. Ma też wzrosnąć zapotrzenowanie na inżynierów AI, analityków danych i specjalistów ds. zarządzania infrastrukturą IT.
Specjaliści z Everest Group i SAIO wskazują, że generatywna AI znajduje już szerokie zastosowanie w różnych działach przedsiębiorstw. Najbardziej zaawansowane wdrożenia obserwuje się w obszarach obsługi klienta (32%) i operacji IT (30%), a także w działach sprzedaży i marketingu (18%). Przykłady zastosowań obejmują m.in. automatyzację działań po interakcji z klientem, samoobsługę klienta, generowanie spersonalizowanych treści marketingowych czy zarządzanie wiedzą i informacjami w obsłudze klienta.
Dane zawarte w raporcie ING i Europejskiego Kongresu Gospodarczego pokazują, że Polska wciąż zmaga się z problemem niedostatecznych inwestycji w cyfryzację i automatyzację. Eksperci wskazują to jako jedną z głównych barier hamujących wzrost gospodarczy kraju. W 2023 r. stopa inwestycji w Polsce wyniosła zaledwie 17,8% PKB, co znacząco odbiega od średniej dla krajów Unii Europejskiej (22,2%) czy Czech (27%). Polskie firmy jako kluczowe przeszkody w inwestowaniu w automatyzację wymieniają niestabilność regulacyjną oraz wysokie koszty finansowania.
fot. freepik.com
oprac. /kp/