• +48 533 367 799

Nowy podatek, nowe zasady – jak ETS2 uderzy w polski biznes?

Sektor transportu i budynków odpowiada za ponad 40% emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej.

Nowy podatek, nowe zasady – jak ETS2 uderzy w polski biznes?

W 2027 r. w życie wejdzie system ETS2, który nałoży podatek na paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania budynków i w transporcie, a koszty tego w dużej mierze poniosą dostawcy, w tym małe i średnie firmy. Eksperci wskazują, że potencjalny wpływ systemu ETS2 na sektor MŚP w Polsce będzie znacznie mniej drastyczny, niż mogłoby się wydawać, konieczne jest jednak przygotowanie odpowiednich instrumentów, które wesprą przedsiębiorców w przemianie w kierunku niskoemisyjnym.

Sektor transportu i budynków odpowiada za ponad 40% emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej. Nowy unijny system handlu emisjami ETS2, który obejmie benzynę, olej napędowy i paliwa grzewcze, może przynieść ok. 300 mld euro wpływów w latach 2026–2032 – wynika z analizy organizacji Transport & Environment. Nowy podatek ma przyspieszyć odchodzenie od paliw kopalnych, a przedsiębiorstwa – zgodnie z zasadą „zanieczyszczający płaci” – będą musiały co roku pozyskać uprawnienia dla każdej wyemitowanej przez siebie tony CO2. Krzysztof Fal, dyrektor Rozwoju Programów w WiseEuropa i autor raportu pt. „Wędka czy ryba? Wsparcie dla polskich MŚP w związku z wprowadzeniem ETS2”, wyjaśnia, że w odróżnieniu od funkcjonującego już systemu ETS podmiotami obowiązanymi do zakupu uprawnień będą dostawcy lub dystrybutorzy, a nie bezpośrednio podmioty emitujące, takie jak gospodarstwa domowe czy wspólnoty. – Takie rozwiązanie ma na celu ograniczenie obowiązków administracyjnych nakładanych na obywateli przy jednoczesnym wdrożeniu systemu zwiększającego koszty korzystania z paliw kopalnych czy – będąc bardziej poprawnym – paliw bardziej emisyjnych przez gospodarstwa domowe i małe biznesy – tłumaczy ekspert.

Nowe przepisy, mające na celu redukcję emisji w transporcie i budownictwie o 42% do 2030 r. względem 2005 r., zakładają stopniowe zmniejszanie liczby uprawnień do emisji od 2028 r. Raport WiseEuropa wskazuje, że wpływ systemu ETS2 będzie nierównomierny i szczególnie dotkliwy dla Europy Środkowo-Wschodniej, w tym dla Polski, zarówno dla obywateli, jak i MŚP, jednocześnie jednak ma on przynieść mniejsze podwyżki cen paliw i ogrzewania niż te wywołane kryzysem energetycznym – szacuje się wzrost kosztów ogrzewania węglem i gazem o 83%, a benzyny i diesla o ok. 85% do 2030 r.

Eksperci podkreślają, że nie można lekceważyć potrzeby wsparcia dla firm, nawet jeśli wydają się odporne na zmiany cen energii. Raport proponuje różnorodne formy pomocy dla MŚP, takie jak preferencyjne pożyczki czy programy doradcze, zamiast skupiać się wyłącznie na dotacjach. – ETS2 będzie miał nierównomierny wpływ na poszczególne MŚP i będzie szczególnie dotkliwy dla przedsiębiorstw transportowych, niektórych przedsiębiorstw handlowych, np. tam, gdzie model sprzedaży opiera się na przedstawicielach handlowych, oraz branży HoReCa. Środki dostępne w ramach możliwej pomocy dotacyjnej są ograniczone, również przepisami prawa. Dlatego jedną z kluczowych naszych rekomendacji jest skoncentrowanie się na innych formach wsparcia dla przedsiębiorców, pozostawiając bezpośrednią pomoc finansową dla tych najbardziej dotkniętych czy narażonych na negatywne skutki wprowadzenia systemu ETS2 – podkreśla Krzysztof Fal.

Badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego z 2023 r. wykazały, że choć firmy usługowe i budowlane deklarowały pewną odporność na wzrost cen energii podczas kryzysu, większość z nich radziła sobie z kosztami, podnosząc własne ceny. Eksperci WiseEuropa przewidują, że podobny mechanizm może zadziałać również teraz, dlatego przy ustalaniu formy i wysokości wsparcia dla przedsiębiorstw należy wziąć pod uwagę ich zdolność do przenoszenia zwiększonych kosztów paliwa na klientów. Krzysztof Fal postuluje, aby mechanizmy wsparcia wymagały od firm ubiegających się o pomoc wykazania realnej szkody, analizując stosunek kosztów operacyjnych do przychodów. – Nawet w przypadku poniesienia pewnych strat przez przedsiębiorstwo w związku ze wzrostem cen konieczne wydaje się, by dane przedsiębiorstwo umiało pokazać, że poniesiona strata nie wynikała z niegospodarności i że podjęto działania, które w perspektywie średnioterminowej pozwolą na ograniczenie strat związanych ze wzrastającymi kosztami paliw – wyjaśnia.

Aby zapewnić skuteczność wsparcia, wysokość pomocy powinna być powiązana z posiadaniem przez firmę konkretnego planu transformacji. Raport PIE pokazuje, że podczas ostatniego kryzysu energetycznego szczególnie mikro- i mali przedsiębiorcy rzadko inwestowali we własne źródła energii czy wymianę floty na elektryczną, aby zmniejszyć negatywne skutki. – Przedsiębiorcy chcący skorzystać ze wsparcia państwowego powinni umieć wykazać, że potrzeba wsparcia jest czasowa, a planowane są konkretne działania, które mają na celu ograniczenie lub wręcz wyeliminowanie konieczności korzystania ze wsparcia publicznego. Co jednak wydaje się istotne, przedsiębiorcy powinni korzystać ze wsparcia państwa w zakresie przygotowania takich planów, żeby brak odpowiedniej wiedzy technicznej nie dyskwalifikował przedsiębiorców z możliwości uzyskania dotacji – podkreśla Krzysztof Fal.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka