• +48 533 367 799

Dwa lata od wybuchu wojny w Ukrainie. Jak zmienił się rynek pracy?

23% firm z wolnymi etatami dla mężczyzn zaczęła rekrutować cudzoziemców z krajów innych niż Ukraina, również z odległych kierunków.

Dwa lata od wybuchu wojny w Ukrainie. Jak zmienił się rynek pracy?

W ciągu dwóch lat od wybuchu wojny w Ukrainie w polskich firmach zaszło sporo zamian. 1/5 firm dostosowała do kobiet stanowiska pracy obsadzane wcześniej przez mężczyzn, a podobny odsetek zaczął rekrutować cudzoziemców z krajów innych niż Ukraina.

Od 24 lutego 2022 r. do 9 lutego 2024 r. granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 18,8 mln osób z Ukrainy, głównie kobiety i dzieci. W tym samym czasie do Ukrainy wróciło łącznie 16,9 mln osób. Oznacza to, że w Polsce przebywa ok. 2 mln uchodźców. Ukraińcy nadal stanowią największą grupę obcokrajowców pracujących w Polsce – na koniec minionego liczba obywateli tego kraju zgłoszonych do ubezpieczenia na polskim rynku pracy przekroczyła 759 tys.

Z dany Grupy Progres wynika, że od 1 marca 2022 r. do końca roku 2023 r. Ukraińcy stanowili 57% wszystkich pracowników tymczasowych. Wśród zatrudnionych zauważalna była dominacja kobiet – 66%. Najczęściej przyjmowały je firmy z sektora logistyki, handlu i usług, a także przedsiębiorstwa produkcyjne dysponujące etatami, które nie wymagały dużej siły fizycznej. Mimo deklaracji „męskie” stanowiska do pań dostosowało tylko 20% firm. – Na początku było sporo chęci, jeśli chodzi o zmianę struktury zatrudnienia i zwiększanie liczby zatrudnionych kobiet. Brakowało mężczyzn i przedsiębiorcy, którzy borykali się z problemami kadrowymi wynikającymi m.in. z niewystarczającej liczby panów gotowych do podjęcia pracy, po prostu musieli coś zrobić, żeby ratować firmę przed przestojem. Kierowała nimi też chęć pomocy uchodźcom. Z miesiąca na miesiąc okazywało się, że deklarowane zmiany są czasochłonne i na tyle drogie, że wielu organizacji nie stać na ich zrealizowanie. Zaczęto więc szukać innych rozwiązań, np. zatrudniać cudzoziemców z innych kierunków. Obecnie stanowią oni 13% pracowników tymczasowych. Większość (62%) to tak niezbędni na rynku pracy mężczyźni. Kobiet jest niemal o połowę mniej (38%) – wskazuje Magda Dąbrowska, wiceprezeska Grupy Progres.

W sumie 23% firm z wolnymi etatami dla mężczyzn zaczęła rekrutować cudzoziemców z krajów innych niż Ukraina. W porównaniu do 2022 r. największy wzrost zezwoleń na pracę dotyczył: Zimbabwe – 5017 (wzrost o 516%), Kolumbii – 11 945 (189%), Bangladeszu – 27 896 (106%) Sri Lanki – 3174 (95%) i Nepalu – 35 287 (76%). Najczęściej pracują oni w takich branżach jak przetwórstwo przemysłowe, transport i gospodarka magazynowa, działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca oraz budownictwo, głównie jako pracownicy wykonujący prace proste, robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy, operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń, pracownicy biurowi, pracownicy usług i sprzedawcy. – Tylko niespełna 3% cudzoziemców w Polsce było zatrudnionych na wyższych stanowiskach specjalistycznych często zgodnych z ich kompetencjami czy wykształceniem. Wojna z pewnością przyczyniła się do tej statystyki. Już od jej wybuchu obserwowaliśmy chaos i brak informacji dotyczących wykształcenia czy doświadczenia zawodowego uchodźców. Mimo deklaracji rządzących wtedy polityków takie narzędzie nie powstało. Co więcej, Ukraińcy często przyjeżdżali tu beż żadnych dokumentów potwierdzających ich uprawnienia, ukończone kursy czy poprzednie stanowiska, które zajmowali, nie znali też języka polskiego czy angielskiego. To wszystko sprawiło, że znalezienie pracy w zawodzie i na wyższym stanowisku w wielu przypadkach okazywało się niemożliwe – tłumaczy Magda Dąbrowska.

Według ekspertki wydarzenia minionych dwóch lat były dla pracodawców niezwykle trudną szkołą życia. Wpływ wojny na nastroje gospodarcze i niepewność co do stabilności zatrudnienia stanowiły jedynie wierzchołek góry lodowej w stosunku do wyzwań, z którymi musieli się zmagać – jak rozwijające się trudności z rekrutacją, obawy przed nagłym odejściem pracowników z Ukrainy lub ich powrotem do ojczyzny w celu obrony kraju. Wiele firm, które początkowo pomagały Ukrainie i uchodźcom, podjęło także decyzję o wstrzymaniu wsparcia w szerszym zakresie oraz zablokowaniu świadczeń, które wykraczały poza te podstawowe.

Czytaj także: Ukraińcom podoba się polski rynek pracy

fot. pixabay.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka