• +48 533 367 799

Bezrobocie w podregionie rybnickim niższe niż w Polsce

W województwie śląskim zwolnienia grupowe zapowiedział jeden zakład, które chce zwolnić 50 pracowników.

Bezrobocie w podregionie rybnickim niższe niż w Polsce

Stopa bezrobocia w kwietniu wyniosła 5,1% – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Miesiąc wcześniej było to 5,3%. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 797,1 tys. wobec 822,2 tys. osób miesiąc wcześniej. W podregionie rybnickim poziom bezrobocia wynosił 3,6% przy 7,4 tys. zarejestrowanych bezrobotnych, a w całym województwie śląskim było to odpowiednio 3,7% i 65 tys.

– Gdy uwzględnimy czynnik sezonowy, bezrobocie ociera się o granicę 5% – komentuje Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan, który zwraca uwagę liczba bezrobotnych po raz pierwszy w tym roku spadła ponownie poniżej 800 tys. – Z tej liczby ponad 300 tys. to osoby długotrwale bezrobotne, które mają dość niskie szanse ponownego wejścia na rynek pracy. Są to osoby, które albo nie chcą pracowaćm albo nie są w stanie wykonywać pracy. Część z nich widnieje również w rejestrach tylko i wyłącznie w związku z ubezpieczeniem zdrowotnym – tłumaczy.

Z danych GUS wynika również, że w kwietniu 43 zakłady zadeklarowały zwolnienie 2,3 tys, pracowników. Rok wcześniej 38 zakładów deklarowało zwolnienie 1,5 tys. pracowników. Ogółem na koniec minionego miesiąca aktualnych było 17,1 tys. ogłoszonych planowanych zwolnień grupowych pracowników zgłoszonych przez 167 zakładów wobec 155 zakładów i 14 tys. pracowników przed rokiem.

W województwie śląskim zwolnienia grupowe zapowiedział jeden zakład, które chce zwolnić 50 pracowników. Chodzi o przedsiębiorstwo działające na terenie Bielska-Białej. Rok wcześniej w tym samym okresie cztery firmy planowały zwolnienie łącznie 258 osób.

W kwietniu zgłoszono również 90,1 tys. nowych ofert pracy, czyli o 10,8% więcej niż rok temu. – Rynek pracy jest mocno sezonowy i cieplejsze miesiące zawsze przynoszą wzrost zapotrzebowania na pracowników. Wzrost ofert pracy w kwietniu w stosunku do marca miał jednak miejsce ostatni raz w 2016 r. To oczywiście też nic nie oznacza dla naszego rynku pracy. Nadal jest on i będzie najsilniejszą częścią gospodarki – podsumowuje Mariusz Zielonka.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka