• +48 533 367 799

Wigilia dniem wolnym od pracy, ale dopiero za rok

Związki zawodowe podkreślają wagę tego święta dla pracowników i ich rodzin, podczas gdy przedsiębiorcy obawiają się negatywnych konsekwencji dla firm.

Wigilia dniem wolnym od pracy, ale dopiero za rok

Sejm uchwalił nowelizację ustawy, zgodnie z którą Wigilia będzie dniem wolnym od pracy. Nowe regulacje wejdą w życie od przyszłego roku. Za było 403 posłów, przeciw 10, wstrzymało się 12.

Projekt nowelizacji ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw został złożony przez posłów Lewicy. Chcieli oni, by 24 grudnia stał się dniem wolnym od pracy dla wszystkich pracowników, w tym zatrudnionych w sektorze handlu, dla których obecnie jest to dzień roboczy do godz. 14:00. Jak podkreślali autorzy projektu, Wigilia ma szczególne znaczenie dla Polaków i często wiąże się z praktykowaniem obrzędów religijnych. Dlatego też pracodawcy często decydują się na wcześniejsze zakończenie pracy w tym dniu.

26 listopada połączone komisje gospodarki i rozwoju oraz polityki społecznej i rodziny pozytywnie zaopiniowały projekt. Opowiedziały się jednocześnie m.in. za poprawkami KO, by nowe przepisy weszły w życie od 1 lutego 2025 r., a także, by trzy niedziele przed Wigilią były handlowe.

W środę w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu. Poseł PiS Jan Mosiński, prezentując stanowisko klubu, podkreślił, że to dzięki PiS-owi udało się ograniczyć handel w niedziele. Skomentował też poprawki. – Tymi zmianami wypowiadacie wojnę kobietom polskim i polskim rodzinom, bo to, co proponujecie, jest wyjątkowo szkodliwe. Po pierwsze – wprowadzenie trzeciej niedzieli w zamian za wolną Wigilię jest frymarczeniem nieprzyzwoitym, mało poważnym. Tutaj nie ma zgody ze strony PiS, aby na ten przepis się zgodzić. Nie ma zgody na to, by zmuszać Polki i Polaków do dodatkowej pracy w niedzielę – powiedział. Natomiast posłanka Dorota Marek z KO zapowiedziała, że jej klub zamierza poprzeć propozycję wypracowaną podczas posiedzenia komisji. – Rodziny zyskają więcej czasu na przygotowanie do świąt Bożego Narodzenia, przedsiębiorcy zwiększoną elastyczność dzięki dodatkowej handlowej niedzieli, a klienci będą mogli spokojnie zrobić zakupy przedświąteczne bez zbędnych obaw – wyjaśniła.

Z kolei poseł Polski 2050 Ryszard Petru wyraził obawy co do wprowadzenia dnia wolnego w Wigilię jeszcze w tym roku. Jego zdaniem spowoduje to znaczne utrudnienia dla firm. Zwrócił uwagę na niezwykle krótki okres vacatio legis, który nie pozwoliłby przedsiębiorcom na odpowiednie dostosowanie się do nowych regulacji. Mirosław Adam Orliński z PSL podkreślił, że zasadne jest, aby projekt nie był zaskoczeniem dla przedsiębiorców, a jednocześnie Wigilia była dniem wolnym od pracy.

Posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek zwróciła uwagę, że na tę ustawę czekają miliony Polaków. Lewica jednak złożyła poprawki, które przywrócą pierwotną wersję projektu. – Nasza propozycja jest prosta. Jeden dodatkowy wolny dzień od pracy, 24 grudnia, dla wszystkich pracowników od 2024 r. – dodała. W jej ocenie nie ma powodu wprowadzać dodatkowych niedziel handlowych, bo te kwestie nie są ze sobą powiązane.

Natomiast Grzegorz Adam Płaczek z Konfederacji podał szacunki ekspertów, z których wynika, że każdy dodatkowy dzień wolny od pracy oznacza straty dla gospodarki sięgające 3-5 mld zł, a dla niektórych sektorów Wigilia jest jednym z najbardziej dochodowych dni w roku. – Decyzja w tej sprawie powinna być poprzedzona debatą, analizą ekonomiczną i konsultacjami społecznymi. Nie możemy sobie pozwolić na pochopne decyzje, które mogą przynieść więcej problemów niż korzyści – wskazał.

Pomysł, aby Wigilia była dniem wolnym od pracy, spotykał się z różnymi reakcjami. Związki zawodowe podkreślają wagę tego święta dla pracowników i ich rodzin, podczas gdy pracodawcy obawiają się negatywnych konsekwencji dla przedsiębiorców. Ministerstwo Finansów oszacowało, że wprowadzenie takiej zmiany mogłoby kosztować gospodarkę ok. 4 mld zł, a budżet państwa – 2,3 mld zł.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka