• +48 533 367 799

Niski poziom bezrobocia w Polsce skrywa potencjalne problemy

Pomimo utrzymującego się niskiego bezrobocia spada liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw, która ostatni wzrost w ujęciu rocznym zanotowała w lipcu 2023 r.

Niski poziom bezrobocia w Polsce skrywa potencjalne problemy

Polska może pochwalić się stopą bezrobocia utrzymującą się od kilku lat poniżej 6%, a według unijnej metodologii nawet o połowę niższą, co plasuje ją w czołówce krajów UE z najniższym bezrobociem. Jednak zaczynają pojawiać się pierwsze sygnały zwiastujące możliwą zmianę tego trendu. Część branż odczuła negatywne skutki spowolnienia gospodarczego w Niemczech, a inne rozważają przeniesienie swojej działalności poza Polskę ze względu na koszty pracy i energii. Jednocześnie wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

Tomasz Szklarski, wiceprezes zarządu Zmotywowani.pl i współzałożyciel Enpulse, zwraca uwagę na wydłużający się czas poszukiwania pracy, nawet wśród doświadczonych kandydatów, którzy dotychczas nie mieli problemów ze znalezieniem zatrudnienia. – Wektor się przesuwa z rynku pracownika na rynek pracodawcy, mimo że cały czas mamy niski poziom bezrobocia. Logiczne jest to, że pracownicy powinni być rozchwytywani, ale tak się nie dzieje. Obniżyła się liczba ofert na rynku pracy publikowana przez pracodawców oraz zwiększyły się też ich wymagania. Pracodawcy zdali sobie sprawę z tego, że mogą się skupić na wyborze najlepszych talentów na rynku, bo widzimy, że w wielu branżach nastąpiło ochłodzenie – tłumaczy ekspert.

Dane GUS potwierdzają te obserwacje. W pierwszym kwartale bieżącego roku do urzędów pracy zgłoszono 254,8 tys. ofert zatrudnienia, co stanowi spadek o 10,2% w porównaniu z analogicznym okresem 2024 r. Zmniejszyła się zarówno liczba ofert z sektora prywatnego (o 10,5%), jak i publicznego (o 8,8%). Dodatkowo na koniec marca oferty zatrudnienia niewykorzystane dłużej niż miesiąc stanowiły 23,1%, co jest spadkiem w porównaniu z 29% rok wcześniej. Eksperci tłumaczą to zjawisko z jednej strony dobrą sytuacją na rynku pracy, a z drugiej zmianą sposobu pozyskiwania pracowników, którzy coraz rzadziej liczą na urzędy pracy w znalezieniu odpowiednich kandydatów.

Nieco bardziej optymistyczny obraz wyłania się z analizy portali rekrutacyjnych. Dane systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thornton wskazują, że w marcu pracodawcy opublikowali na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce 291 tys. nowych ogłoszeń o pracę, co stanowi wzrost o 11% w porównaniu z sytuacją rok wcześniej. Był to czwarty miesiąc z rzędu z dynamiką roczną liczby ogłoszeń utrzymującą się w okolicy 10%.

Pomimo utrzymującego się niskiego bezrobocia spada również liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw, która ostatni wzrost w ujęciu rocznym zanotowała w lipcu 2023 r. Stopa bezrobocia rejestrowanego od kilku lat oscyluje wokół 5%, w marcu tego roku wyniosła 5,3%, a granicę 6% przekroczyła ostatni raz jesienią 2021 r.

Tomasz Szklarski zwraca uwagę na sytuację w branży automotive, która nie zatrudnia, a zwalnia, oraz na niski poziom inwestycji w Polsce (17% PKB). Jego zdaniem firmy rozważające inwestycje w regionie analizują te parametry i dochodzą do wniosku, że Polska przestaje być tak atrakcyjnym krajem inwestycyjnie. – Z jednej strony niski poziom bezrobocia, czyli lęk przed małą liczbą talentów, długi proces rekrutacyjny, wysokie koszty, więc dla firm jest to pierwsze czerwone światło, że tak naprawdę może rozważyć inwestycje gdzie indziej, może tę produkcję przenieść w jakieś odleglejsze miejsce świata. Cały czas nie zmniejsza się liczba osób biernych zawodowo, to też jest bardzo duże obciążenie dla rynku pracy. Jednym z wyzwań jest ich aktywizacja – wskazuje ekspert.

Wstępne wyniki Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności GUS za czwarty kwartał 2024 r. wykazały spadek aktywności zawodowej ludności przy jednoczesnym zmniejszeniu się liczby pracujących i bezrobotnych oraz wzroście liczby osób biernych zawodowo. Aktywni zawodowo stanowili 58,5% ludności w wieku 15-89 lat. Współczynnik aktywności zawodowej wyniósł wśród mężczyzn 65,5%, a wśród kobiet 51,9%. W sumie jest to 17,74 mln osób aktywnych zawodowo, z czego 17,25 mln stanowili pracujący, a prawie 0,5 mln – bezrobotni. Populacja biernych zawodowo w tej grupie wiekowej liczyła 12,61 mln osób.

Ekspert rynku pracy prognozuje, że jeżeli recesja w niektórych branżach przemysłu się utrzyma, bezrobocie może zacząć rosnąć. – Na przykład branża budowlana, gdzie i zatrudnienie, i poziom inwestycji był bardzo duży, teraz przeżywa ochłodzenie. To też wpływa na całą gospodarkę, bo gałęzi powiązanych jest bardzo dużo i to implikuje od razu wzrost lub spadek rynku pracy. Koszty energii, które też są bardzo duże, sprawiają, że niektóre biznesy będą się zamykać, bo stają się nierentowne, a na razie nie zapowiada się na to, żeby te koszty spadały – podsumowuje Tomasz Szklarski.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka