• +48 533 367 799

Ponad 700 tys. Ukraińców legalnie pracuje w Polsce. Jakie są ich oczekiwania?

Na koniec lutego zatrudnionych w Polsce było 1,057 mln cudzoziemców – o 5,3% więcej niż rok wcześniej, a największą grupę stanowili obywatele Ukrainy.

Ponad 700 tys. Ukraińców legalnie pracuje w Polsce. Jakie są ich oczekiwania?

Debata wokół wsparcia dla obywateli Ukrainy w Polsce staje się coraz gorętsza, a głos w niej zabierają także sami zainteresowani. Okazuje, że 25% Ukraińców spodziewa się otrzymania świadczenia 800+, a 21% w ogóle nie słyszało o tym rozwiązaniu. Jednocześnie 66% uważa, że na rynku pracy powinni być traktowani na tych samych zasadach, co obywatele Polski.

Na koniec marca tego roku w Unii Europejskiej przebywało ok. 4,25 mln uchodźców z Ukrainy, z czego najwięcej przyjęły Niemcy (1,18 mln), Polska (997 tys.) i Czechy (365 tys.). Choć ich liczba w Polsce spadła względem rekordowego 2022 r., wciąż pozostaje bardzo wysoka. Wielu Ukraińców po przyjeździe do Polski podejmuje legalną pracę. GUS podaje, że na koniec lutego 2025 r. zatrudnionych było 1,057 mln cudzoziemców – o 5,3% więcej niż rok wcześniej, a największą grupę stanowili właśnie obywatele Ukrainy – 708,9 tys. osób, co stanowiło 67% wszystkich obcokrajowców pracujących w naszym kraju. Dane Grupy Progres pokazują ponadto, że w pierwszej połowie tego Ukraińcy stanowili 67% wszystkich pracowników tymczasowych w Polsce. W tej grupie dominują kobiety (66%). Co więcej, przepracowali średnio 520 godzin na osobę – więcej niż Polacy (315 godzin) i przedstawiciele innych narodowości (480 godzin).

Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres, tłumaczy, że wysoka aktywność zawodowa Ukraińców w Polsce wynika m.in. z ich chęci samodzielnego utrzymania się i integracji na rynku pracy. – Po przyjeździe do naszego kraju chcą pracować, są odpowiedzialni i angażują się w swoje obowiązki zawodowe, szczególnie gdy mają na utrzymaniu rodzinę. Nasze analizy pokazują, że wielu z nich podejmuje legalną pracę, poświęca na nią więcej godzin niż inni pracownicy tymczasowi i aktywnie uczestniczy w rynku pracy. Wbrew stereotypom Ukraińcy nie liczą wyłącznie na benefity – podkreśla ekspert.

Z badania Grupy Progres wynika, że większość obywateli Ukrainy w Polsce chce utrzymywać się sama. 54% respondentów nie oczekuje świadczenia 800+, 25% ankietowanych spodziewa się otrzymania takich środków, a 21% nigdy o tym rozwiązaniu nie słyszało. Jednocześnie 66% uważa, że na rynku pracy powinni być traktowani na tych samych zasadach, co obywatele Polski, 12% jest przeciwnego zdania, a 22% nie ma wyrobionej opinii. – Nie jest zaskakujące, że Ukraińcy oczekują równych praw na rynku pracy, skoro aktywnie pracują w Polsce i odprowadzają tu podatki. Ich codzienna aktywność zawodowa, często wykonywana w nadgodzinach i przy dużym zaangażowaniu. To pokazuje, że traktują swoje zatrudnienie poważnie i chcą w pełni uczestniczyć w systemie, który daje im szansę na stabilizację życiową i rozwój zawodowy. Równe prawa na rynku pracy stają się więc dla nich naturalnym oczekiwaniem – wyjaśnia Cezary Maciołek. Dodaje, że warto patrzeć na obecność migrantów nie tylko przez pryzmat kosztów, ale także wkładu w gospodarkę – regularnie płacone składki, aktywność na rynku pracy i perspektywa zwiększania PKB pokazują, że uchodźcy z Ukrainy stają się realnym wsparciem dla Polski i budżetu naszego państwa.

Z raportu Banku Gospodarstwa Krajowego wynika, że w 2024 r. na 292 tys. dzieci z obywatelstwem ukraińskim wypłacono łącznie ponad 2,8 mld zł świadczenia 800+. Jednocześnie 794 tys. Ukraińców płaciło składki na ubezpieczenia społeczne, a ich całkowity wkład do polskiego budżetu oszacowano na 15,1 mld zł. Jak podkreślają analitycy BGK, świadczenia pobierane przez uchodźców nie przewyższają wartości ich wkładu.

– Dobrze, że temat wsparcia Ukraińców pracujących w Polsce jest przedmiotem dyskusji. Warto rozmawiać o równych prawach i możliwościach integracji w systemie zatrudnienia, bo to korzystne zarówno dla obcokrajowców aktywnych zawodowo w naszym kraju, jak i dla gospodarki naszego państwa. Dobrze byłoby, gdyby do dialogu o zakładanych rozwiązaniach zostali zaproszeni również kluczowi interesariusze, w tym polski biznes i sami cudzoziemcy. Rozmowa w szerszym gronie pomogłaby wypracować rozwiązania korzystne dla wszystkich stron i umożliwiające stabilny rozwój polskiego rynku pracy – podsumowuje Cezary Maciołek.

fot. pexels.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka