• +48 533 367 799

Liczba ofert pracy spadła dwunasty miesiąc z rzędu

Największe spadki zanotowano w zawodach wymagających wykształcenia w naukach ścisłych lub inżynieryjnych, najlepsza sytuacja z kolei jest w zawodach związanych z pracą fizyczną.

Liczba ofert pracy spadła dwunasty miesiąc z rzędu

W maju ponownie spadła liczba ofert pracy i choć spadek nie był duży, to potwierdza negatywną tendencję trwającą już 12 miesiąc. Stało się tak w większości województw. Analitycy tłumaczą, że w obecnych warunkach pracodawcy wolą wstrzymać poszukiwanie pracowników i skupić się na optymalizacji kosztów prowadzenia działalności.

Barometr Ofert Pracy przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, który wskazuje na zmiany liczby publikowanych w internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w maju spadł do 299,9 pkt. wobec 302,7 pkt. w kwietniu. W maju 2022 r. wskaźnik wyniósł 424,4 pkt. – Choć skala redukcji ofert pracy nie była duża, spadek stanowi kolejne potwierdzenie negatywnej tendencji na rynku wakatów trwającej już 12 miesiąc. Co więcej, Barometr spadł poniżej 300 punktów, co ostatnio miało miejsce w sierpniu 2021 r. W stosunku do sytuacji przed rokiem wskaźnik zmniejszył się już o ok. 30% – podkreślają autorzy.

W maju, po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych, liczba ofert pracy ogłoszonych na stronach internetowych portali rekrutacyjnych w stosunku do ubiegłego miesiąca zmalała w większości województw. Największe spadki obserwowano w woj. świętokrzyskim, podkarpackim oraz lubuskim, a niewielki wzrost wystąpił w woj. mazowieckim i pomorskim.

Autorzy tłumaczą, że w obecnych warunkach pracodawcy wolą wstrzymać poszukiwanie pracowników i skupić się na optymalizacji kosztów prowadzenia działalności. Zauważają jednak, ze stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w kwietniu pozostała na rekordowo niskim poziomie sprzed miesiąca równym 5,1%. – To z kolei jest oznaką trwałych ograniczeń wielkości podaży pracy będących konsekwencją efektów demograficznych – oceniają. Za główną przyczynę spadku wskaźnika w raporcie uznano czynniki koniunkturalne spowodowane schłodzeniem gospodarki zarówno krajowej, jak i ogólnoświatowej. – W przypadku wybranych zawodów obserwujemy jednak długofalowe zmiany gospodarcze i społeczne – podkreślono. W przekroju regionalnym szybciej pogarsza się sytuacja w województwach o wyższej stopie bezrobocia i mniej rozwiniętym rynku pracy.

Wśród szerokich grup zawodowych największe spadki zanotowano w zawodach wymagających wykształcenia w naukach ścisłych lub inżynieryjnych, a na poziomie poszczególnych kategorii ofert pracy występują one w zawodach wymagających zaawansowanych kwalifikacji, w tym w IT, badaniach i rozwoju oraz handlu internetowym. Wśród ofert pracy skierowanych do absolwentów nauk ścisłych i inżynieryjnych w maju nowych ogłoszeń o zatrudnieniu przybyło jedynie dla pracowników budowlanki, choć "nie zniwelowało to uprzednich spadków". W zawodach usługowych ogłoszeń o pracę było nieco więcej niż przed miesiącem dzięki branży turystycznej, edukacyjnej oraz medialnej. – Na wyróżnienie zasługuje zaś branża turystyczna, która jako jedyna zwiększa w bieżącym roku liczbę ofert pracy. Najlepszą sytuację z kolei obserwujemy w zawodach związanych z pracą fizyczną. W tej grupie, po mocnych spadkach w ubiegłym roku, od początku tego roku obserwujemy koniunkturalne odbicie, a liczba ogłoszeń dla przedstawicieli tych zawodów powoli wzrasta – dodają autorzy. W zawodach wymagających wykształcenia w naukach społecznych i prawnych w maju nowych ogłoszeń o zatrudnieniu przybyło jedynie dla zawodów związanych z bankowością, obsługą klientów, sprzedażą i handlem oraz fotografią i grafiką.

Jak wyjaśniają autorzy Barometru, największą barierą na drodze wznawiania rekrutacji pozostaje sytuacja makroekonomiczna w kraju i na świecie oraz wysoki stopień nieprzewidywalności ze względu na napiętą sytuację geopolityczną. Wśród czynników, z którymi borykają się przedsiębiorcy, wymieniono: spadek produkcji krajowej i konsumpcji detalicznej, wysoką stopę inflacji oraz niewystarczająco szybki proces dezinflacji, wtórne efekty szoków energetycznych, zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw, presję płacową oraz zmęczenie gospodarki ogromną polityką stymulacyjną. W ich ocenie czynniki te działają na niekorzyść przy planowaniu i rozwoju projektów inwestycyjnych.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka