Polscy pracodawcy planują w tym roku mniejsze podwyżki wynagrodzeń niż w latach poprzednich. Prawie 4/5 firm zamierza podnieść pensje swoim pracownikom, a zdecydowana większość tych podwyżek nie przekroczy 10%.

Rosnące koszty prowadzenia biznesu, niepewność związana z sytuacją geopolityczną czy konieczność utrzymania konkurencyjności zmuszają firmy do ostrożności w planowaniu wydatków. Wzrost wynagrodzeń w 2025 r. zapowiada 79% z nich, jednak w zdecydowanej większości będą one wynosiły maksymalnie 10% – wynika z "Raportu płacowego 2025" opublikowanego przez Hays Poland. Jak zwracają uwagę jego autorzy, odsetek pracodawców przewidujących większe wzrosty maleje z każdym rokiem. W 2023 r. podwyżki przekraczające 10% planowało 31% przedsiębiorstw, z kolei obecnie jest to 11%.

Badanie Hays wykazało, że głównym celem strategicznym polskich firm jest wzrost wyników finansowych (62%) oraz zwiększenie zysku (47%). Jednak rosnące koszty prowadzenia biznesu, w tym koszty pracy (35%) i ograniczenia budżetowe (20%), stanowią największą barierę w osiągnięciu tych celów. – Obrazuje to środowisko, w jakim obecnie funkcjonuje wiele organizacji. Towarzyszy im duża presja kosztowa, ogólna niepewność gospodarcza i geopolityczna, a także konieczność wzmożonych działań na rzecz utrzymania konkurencyjności – wskazują autorzy raportu.

Sytuacja ekonomiczna wymusza na firmach ciągłe poszukiwanie oszczędności, co przekłada się na ograniczenie wzrostu płac. – Podwyżki co prawda ma w planach 79% firm, a więc zaledwie o 3 p.p. mniej niż przed rokiem. Nie będą one jednak równie wysokie lub powszechne, co w minionych latach. W niektórych organizacjach będą skierowane głównie do najmniej zarabiających, m.in. w związku ze wzrostem płacy minimalnej, w innych do ekspertów z najcenniejszymi kompetencjami – tłumaczy raport.

Aleksandra Tyszkiewicz, Executive Director na region Europy Środkowo-Wschodniej w Hays, komentuje, że pracodawcy mają świadomość, że nie działają w próżni i całkowite wykluczenie podwyżek nie jest możliwe. – W swojej strategii wynagrodzeń na rok 2025 uwzględnili zatem takie czynniki jak wzrost płacy minimalnej, inflacja czy podwyżki dla kluczowych pracowników. Widać jednak, że przewidywane podwyżki są skromniejsze, przyznawane wtedy, gdy jest to niezbędne, a każdorazowa decyzja o podniesieniu płac jest poprzedzona wnikliwą analizą – wyjaśnia ekspertka.

W minionym roku oczekiwania pracowników dotyczące wzrostu wynagrodzeń nie zostały w pełni zaspokojone. Podwyżkę otrzymało 56% specjalistów, czyli o 11 p.p. mniej niż przed rokiem. 59% z nich jest niezadowolonych z obecnej pensji, a według 48% ich zarobki są nieadekwatne do zakresu obowiązków.

fot. freepik.com
oprac. /kp/