
Rosnące koszty prowadzenia działalności, wyższe składki na ZUS i nierzetelni kontrahenci – to obecnie największe obawy polskich mikro i małych firm. Są one jeszcze bardziej nasilone niż w poprzednim kwartale. Przedsiębiorcy sygnalizują też problemy z rekrutacją czy nadmierną biurokracją. Mimo globalnych niepokojów kwestie polityczne czy relacje z instytucjami finansowymi wydają się najmniej istotnymi problemami.
Polskie mikro i małe przedsiębiorstwa coraz częściej borykają się z rosnącymi kosztami prowadzenia działalności gospodarczej. W porównaniu do IV kwartału ubiegłego roku odsetek firm wskazujących obecnie ten problem jako największą obawę wzrósł o 1,2 p.p., osiągając poziom 37,9% – wynika z raportu pt. „Bieżące obawy i lęki mikrofirm oraz małych przedsiębiorstw w Polsce” autorstwa UCE Research i kancelarii restrukturyzacyjnej ProPrawni. Ankietowani przedsiębiorcy mogli wskazać maksymalnie pięć największych obaw. – Wzrost w stosunku do poprzedniego kwartału może wskazywać na pogorszenie się warunków gospodarczych. Jest to o tyle niebezpieczne, że w dłuższej perspektywie wielu przedsiębiorców może zastanawiać się nad dalszym sensem prowadzenia działalności, nie tolerując długiego okresu braku rentowności. Jest to bardzo wyraźnym sygnałem alarmowym. Jeśli zostanie on zlekceważony, stanie się przyczyną zwiększonej ilości upadłości i będzie miał pośredni wpływ na spadek PKB całego kraju – komentuje Grzegorz Kostrzewa, współautor raportu z kancelarii ProPrawni.
Na drugim miejscu znalazło się podnoszenie składek na ZUS, na które wskazało 30,1% pytanych, czyli o 0,6 p.p. więcej niż poprzednio. Ekspert wyjaśnia, że chodzi o regularny i nieunikniony wydatek, który dotyka wszystkie firmy, bez względu na to, czy generują zysk. – Przedsiębiorcy obawiają się, że dalszy wzrost tego rodzaju daniny publicznej może negatywnie wpłynąć nie tylko na ich płynność finansową, ale przede wszystkim na rentowność prowadzonej działalności. Zapowiadane przez polityków zmiany w sposobie obliczania składki zdrowotnej ciągle nie zostały wprowadzone, a nowe pomysły jej modyfikacji budzą coraz większe obawy – zwraca uwagę Grzegorz Kostrzewa.
Na podium największych obaw są również nierzetelni kontrahenci – 28,3% (27,2% w IV kwartale). Jak tłumaczą autorzy raportu, małe przedsiębiorstwa mają na ogół kilku kluczowych kontrahentów. – Nierzetelność któregoś z nich może skutkować spadkiem przychodów o kilkanaście czy kilkadziesiąt procent. Obecne uwarunkowania biznesowe powodują, że coraz więcej przedsiębiorców obawia się popadnięcia w kłopoty finansowe ze względu na problemy innych podmiotów – wskazuje Grzegorz Kostrzewa.
Przedsiębiorcy boją się również: utraty płynności finansowej – 21,2% (20,5%), podnoszenia podatków lub nakładania dodatkowych danin – 17,9% (18,1%), braku odpowiednich pracowników – 10,7% (12,8%), złych decyzji biznesowych – 10,4% (11,2%), kontroli urzędu skarbowego – 10,2% (12,9%) i ZUS-u – 8,7% (10,3%). Wśród obaw znalazły się ponadto: biurokracja sprawozdawcza – 10,1% (9,3%), brak zamówień i klientów – 10,1% (10,5%), działania konkurencji – 9,2% (11,9%) oraz zmiany w przepisach – 9,3% (12,7%).
Polskie mikro i małe przedsiębiorstwa są najmniej zaniepokojone kwestiami związanymi z bezpieczeństwem państwa i polityką. Odsetek firm obawiających się wojny na terenie Polski zmniejszył się do 4,4% (z 4,9%), a niestabilności politycznej – do 0,9% (z 1,2%). Relacje z bankami i leasingodawcami również nie są głównym źródłem niepokoju (3,1%, wcześniej – 3,9%). 3,7% badanych przedsiębiorców ma inne, niewymienione w badaniu, źródła niepokoju. 1,2% ankietowanych nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na postawione przez autorów raportu pytanie, a 1,8% niczego się nie boi.
fot. freepik.com
oprac. /kp/