• +48 533 367 799

Linie kolejowe mogą stać się elektrownią fotowoltaiczną

Panele o szerokości jednego metra wpasowują się w przestrzeń między szynami. W celu szybkiego rozmieszczenia i montażu paneli szwajcarska firma zaprojektowała pociąg, który montuje panele mechanicznie.

Linie kolejowe mogą stać się elektrownią fotowoltaiczną

Startup Sun-Ways ze Szwajcarii chce stworzyć największą elektrownię fotowoltaiczną na świecie. W tym celu wykorzystany miałby zostać obszar między szynami kolejowymi, który jest wystarczająco szeroki, aby pomieścić standardowe panele słoneczne. Jednocześnie ma to nie zakłócać przejazdów pociągów.

Instalacją paneli fotowoltaicznych na torach kolejowych interesują się jeszcze dwie firmy – włoska Greenrail i angielska Bankset Energy – jednak to Szwajcarzy jako pierwsi opatentowali system wymiany paneli. Panele o szerokości jednego metra wpasowują się w przestrzeń między szynami kolejowymi, a następnie mocowane są za pomocą mechanizmu tłokowego. W celu szybkiego rozmieszczenia i montażu paneli szwajcarska firma Acheuchzer zajmująca się utrzymaniem torów zaprojektowała pociąg, który montuje panele mechanicznie.

Jedną z wad jest to, że na panelach mogą się tworzyć mikropęknięcia bądź będą odbijać światło i w ten sposób rozpraszać maszynistów.

Według Sun-Ways ten system mógłby objąć 50% kolei na całym świecie. Same szwajcarskie systemy dysponują łączną długością 5317 km. Pokrycie sieci w całości panelami daje obszar równy 760 boiskom piłkarskim, wyłączając miejsca o słabym nasłonecznieniu i tunele. Startup celuje w całą Europę, a docelowo i inne kontynenty. System kolejowy Szwajcarii byłby w stanie generować do 1 terawatogodziny energii ze słońca rocznie, co daje nam pokrycie 2% całkowitego zapotrzebowania tego kraju w energię. Cały projekt ma kosztować około 400 000 franków szwajcarskich. Prace mają się rozpocząć w pobliżu stacji kolejowej Buttes.

fot. bizsiziz.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka