• +48 533 367 799

Jak wspierać rodziców po powrocie do pracy?

Pracodawcy powinni pamiętać, że rodzicielstwo nie kończy się w kilka miesięcy po powrocie pracownika z urlopu rodzicielskiego.

Jak wspierać rodziców po powrocie do pracy?

Co trzeci pracujący Polak w wieku 25-54 lat jest rodzicem. Stoją oni przed wyzwaniem pogodzenia obowiązków zawodowych z rodzinnymi. Firmy powinny wspierać ich w tym, oferując elastyczne godziny pracy czy możliwość pracy zdalnej, a także podchodząc pozytywnie do urlopów rodzicielskich. Tego rodzaju inicjatywy nie tylko pomagają rodzicom, ale również budują lojalność pracowników i poprawiają ich satysfakcję z pracy, co przekłada się na wyższą efektywność.

Urlop macierzyński przysługuje każdej kobiecie zatrudnionej na umowę o pracę. Po urodzeniu dziecka może się ona opiekować się dzieckiem przez 20 tygodni. Część tego urlopu może przejąć ojciec. Z kolei urlop rodzicielski trwa 41 tygodni i rozpoczyna się po urlopie macierzyńskim. Może z niego skorzystać zarówno matka, jak i ojciec. To duże wyzwanie, zarówno dla nich, jak i dla firmy. – Ważne, by pracownik miał zaufanie do pracodawcy. Im szybciej przyszła matka przyjdzie i powie, że wybiera się na urlop, tym więcej czasu ma ona i przełożony na przygotowanie i przeszkolenie zastępcy – cały proces przebiega wtedy płynnie i efektywnie – radzi Magda Pietkiewicz, ekspert rynku pracy i twórczyni platformy Enpulse. – Im lepiej przygotowana jest firma, nie tylko pod względem kontaktu między pracownikiem a szefem, ale także pod kątem procedur przechodzenia na urlop, tym lepiej. Oczywiście nie wszystko da się przewidzieć i nie wszystko można objąć procedurami, jednak im dokładniejsze notatki powstają z danych etapów działania, tym łatwiej przejąć obowiązki drugiej osoby, niezależnie od tego, czy to zastępstwo na kilka dni, czy kilka tygodni – wskazuje ekspertka.

Po urlopie macierzyńskim lub rodzicielskim pracownik może napotkać szereg wyzwań. To m.in. konieczność ponownego przystosowania się do tempa i wymagań zawodowych po dłuższej przerwie czy trudności w pogodzeniu nowych obowiązków rodzicielskich z pracą. Często pojawia się także obawa przed utratą wcześniejszej pozycji zawodowej lub zmniejszeniem możliwości awansu. Ekspertka podkreśla, że ważne jest, by pracodawca stworzył powracającemu pracownikowi odpowiednie warunki. Chodzi przede wszystkim o wsparcie i komfort psychiczny w nowej sytuacji oraz umożliwienie jak najlepszego pogodzenia dwóch ważnych ról – rodzica i pracownika. – Pracownik powinien wiedzieć, czego się spodziewać, jaki jest zakres jego obowiązków i czego będzie się od niego oczekiwać. Kolejna rzecz – dobrze, jeżeli pracownik wie w jakiej sytuacji jest firma, co aktualnie robi, jakie są projekty, w którym miejscu znajdują się zadania tego konkretnego pracownika i co one oznaczają dla firmy, dlaczego one są ważne i dlaczego one muszą być wykonywane w taki, a nie w inny sposób. Wszystko trzeba przegadać i dodatkowo spisać. Dobrze, żeby w tych pierwszych dniach czy tygodniach towarzyszył pracownikowi tzw. buddy, czyli inny współpracownik, który będzie zawsze w gotowości, żeby udzielić informacji. To powoduje, że wszyscy są spokojniejsi, wiedzą, że może ten człowiek właśnie wrócił po długiej nieobecności, ale tak naprawdę nie musimy wszyscy się nim zajmować – podkreśla Magda Pietkiewicz.

Pracodawcy powinni też pamiętać, że rodzicielstwo nie kończy się w kilka miesięcy po powrocie pracownika z urlopu rodzicielskiego. – Chodzi o zabezpieczenie psychologiczne – otwartość i empatię. Istotne, by ten pracownik wiedział, że istnieje możliwość powiedzenia: „przepraszam, ale potrzebuję innej formy pracy” bądź „niestety nie mogę być na siódmą w pracy, bo przedszkole otwierają o siódmej trzydzieści” czy „nie mogę pójść na kolację służbową z klientem, bo akurat w tych godzinach usypiam dziecko”. Pracodawca powinien przyjąć taki komunikat bez oceniania, bez żadnego „ale”, chociaż wcale nie jest to łatwe. Bardzo ważne by dawać taki komfort rodzicom, bo to wpływa na ich dobrostan, lojalność i efektywność. Pamiętając jednocześnie, że rodzic to nie jest człowiek objęty specjalnymi przywilejami. Pracodawca ma prawo oczekiwać najwyższej jakości wykonywanej pracy – wskazuje Magda Pietkiewicz.

Wprowadzając udogodnienia dla pracowników–rodziców, pracodawca musi też pamiętać o konieczności jasnej komunikacji z całym zespołem, która pozwoli uniknąć poczucia dyskryminacji i przyczyni się do utrzymania dobrej atmosfery w pracy.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka