Pracownicy oczekują od swoich pracodawców większego zaangażowania w kwestię zdrowia psychicznego. Mimo że mówi się o nim coraz głośniej, to 43% firm nadal nie oferuje żadnego wsparcia w tym zakresie. Zatrudnieni wskazują, że do zapobiegania wypaleniu zawodowemu mogłyby znacząco przyczynić się m.in. elastyczność pracy i dodatkowe dni wolne.
Motywatorem do pracy jest nie tylko wynagrodzenie, ale także poczucie spełnienia zawodowego. Raport Manpower „Nastroje polskiego rynku pracy – perspektywa kandydatów 2024” pokazuje, że polscy pracownicy oczekują od pracodawców zapewnienia elastycznych w zakresie czasu i miejsca pracy (36%), dodatkowych dni wolnych (35%), atrakcyjnych benefitów pozapłacowych (33%), zróżnicowania zespołów pod względem wieku (33%) oraz ustalenia realistycznych celów zawodowych (32%), co może przyczynić się do zwiększenia zaangażowania pracowników i zapobiegnięcia wypaleniu zawodowemu.
Agnieszka Krzemień, liderka w Talent Solutions Right Management, podkreśla, że pierwsze objawy wypalenia zawodowego mogą wydawać się niepozorne, jednak ich zlekceważenie prowadzi do poważnych skutków zarówno dla pracownika, jak i przedsiębiorstwa. – Najczęściej spotykane symptomy to chroniczne zmęczenie, spadek motywacji, obniżona efektywność, trudności z koncentracją, ale też dolegliwości fizyczne, takie jak bóle głowy czy problemy ze snem. Wypalenie zawodowe nierzadko przejawia się również w postawie cynizmu wobec wykonywanych zadań, co negatywnie wpływa na współpracę zespołową i relacje interpersonalne – tłumaczy ekspertka. Dodaje, że zarówno pracownicy, jak i pracodawcy powinni być wyczuleni na te sygnały. – Wypalenie zawodowe już na wczesnym etapie prowadzi do obniżenia jakości działań, zwiększa liczbę popełnianych błędów, co przekłada się na niższą efektywność całego zespołu. Dlatego tak istotne jest, aby liderzy oraz liderki podejmowali działania prewencyjne, które według talentów są kluczowe, jak zapewnienie elastyczności w zakresie czasu i miejsca pracy, dodatkowe dni wolne, czujność na przytłoczenie zadaniami przez pracownika – tłumaczy Agnieszka Krzemień.
Mimo rosnącej świadomości znaczenia zdrowia psychicznego 43% polskich pracowników nie doświadcza wsparcia ze strony swoich pracodawców w tym obszarze. 27% respondentów może liczyć na firmę w sytuacjach kryzysowych i skorzystać z urlopów zdrowotnych czy dodatkowych dni wolnych. 19% organizacji zapewnia szkolenia, webinary i warsztaty dotyczące zdrowia psychicznego, zarządzania stresem i technik relaksacyjnych, a 18% pracowników wskazało, że ich pracodawca zapewnia bezpłatne lub płatne konsultacje psychologiczne. Agnieszka Krzemień podkreśla, że firmy, które dbają o dobrostan psychiczny pracowników, mogą liczyć na większą satysfakcję zatrudnionych osób, mniejszą absencję i na lepsze wyniki całych zespołów. – Świadomość dotycząca zdrowia psychicznego w miejscach pracy wzrasta, choć zmiany te są stopniowe. Publikowanych jest coraz więcej raportów i analiz poświęconych tej tematyce, kwestie te poruszane są wewnątrz organizacji częściej, niż jeszcze jakiś czas temu. Mimo to wiele osób sygnalizuje to, że ich firma nie podejmuje wystarczających działań w zakresie wsparcia mentalnego, co pokazuje tylko, że dla wielu pracodawców zdrowie psychiczne ich talentów nadal nie stanowi priorytetu. Często jest postrzegane jako dodatkowy benefit, na który można sobie pozwolić w momencie sprzyjających warunkach finansowych, jednak gdy pojawia się potrzeba redukcji kosztów, inwestycje w wellbeing bywają często jednymi z pierwszych obszarów do cięć. Jednak takie podejście jest krótkowzroczne. Troska o zdrowie psychiczne pracowników powinna być traktowana jako element długoterminowej strategii rozwoju organizacji – podsumowuje ekspertka.
fot. freepik.com
oprac. /kp/