• +48 533 367 799

1/3 Polaków ma zaległy urlop

– Od tego, czy pracownicy będą mieli szansę się dobrze zregenerować, zależy ich zaangażowanie, energia do działania i skuteczność w pokonywaniu wyzwań, z którymi mierzą się dziś firmy – podkreśla Monika Hryniszyn.

1/3 Polaków ma zaległy urlop

Polacy nadal mają problem z utrzymaniem harmonii między życiem zawodowym a prywatnym. Szczególnie widoczne jest to w okresie wakacyjnym – ponad jedna trzecia zatrudnionych posiada zaległy urlop, a połowa odbiera służbowe telefony lub maile na wakacjach.

Z 52. edycji badania "Monitor Rynku Pracy" Instytutu Badawczego Randstad i Instytutu Badań Pollster wynika, że na koniec minionego roku 34% Polaków miało niewykorzystany w pełni urlop. Wskaźnik jest niższy niż jeszcze rok wcześniej, kiedy wynosił 50%, jednak średnia liczba niewykorzystanych dni urlopowych wynosi tyle samo, co w poprzednim badaniu, czyli 10. Częściej zaległy urlop mają na koncie mężczyźni (36%) niż kobiety (31%). Jeśli chodzi o stanowiska, to najczęściej deklarują to specjaliści z kadry kierowniczej średniego szczebla – 52%. Z kolei najczęściej całą pulę wolnych dni udaje się wykorzystać kadrze zarządzającej wyższego szczebla – 14% z nich ma zaległe dni.

Badanie pokazało, że 28% pracowników przełożeni wysyłają na urlop w czasie, który nie jest im na rękę. 48% musi też planować urlopy z wyprzedzeniem. Okazało się także, że urlop dla wielu osób nie jest czasem pełnego odpoczynku od obowiązków zawodowych. 55% pracujących Polaków przyznaje, że zdarza się im odebrać wówczas służbowy telefon, a 43% odpisuje w tym czasie na maile.

– Porównując analogiczny okres zeszłego roku do obecnego, widać, że liczba pracowników z niewykorzystanym urlopem zmniejszyła się aż o 16 p.p., więc zdecydowanie częściej korzystaliśmy z prawa do wypoczynku. W przypadku osób, które nadal pozostały z nadwyżką dni wolnych, powodów tego stanu może być wiele. W firmach, które szczególnie dotknęła obecna niepewna sytuacja gospodarcza i gdzie zmniejszyło się zatrudnienie, często ilość obowiązków pozostała taka sama. W rezultacie pracownicy mają mniejszą elastyczność w korzystaniu z urlopów – komentuje Monika Hryniszyn, regional HR leader Northern Europe and global talent w Randstad. – Może być to również efekt przyjętego w przedsiębiorstwie sposobu rozliczania nadgodzin, które w tym roku pojawiały się w firmach częściej i oddawania ich w postaci dni wolnych. Wówczas pracownik w pierwszej kolejności odbiera ten czas, a urlop wypoczynkowy bierze później lub w mniejszym zakresie. Bez względu na przyczynę zaległego urlopu powinniśmy zachęcać pracowników do tego, aby mogli korzystać z przysługującego im wypoczynku i aby nie był on zakłócany zawodowymi sprawami. Od tego, czy pracownicy będą mieli szansę się dobrze zregenerować, zależy ich zaangażowanie, energia do działania i skuteczność w pokonywaniu wyzwań, z którymi mierzą się dziś firmy – radzi ekspertka.

fot. freepik.com
oprac. /kp/

Podobne artykuły

Wyszukiwarka